Dziś na obiad jest rybka. Przypadkowo wstrzeliłam się z nią w Wielki Piątek, czyli dzień, w którym katolicy poszczą i tradycyjnie na obiad podaje się rybę z ziemniakami lub chlebem. Danie powinno być postne, pozbawione mięsa, masła czy śmietany. Nie powinno się tego dnia objadać.
Ja postu nie przestrzegam, ale naszło mnie na pstrąga, więc będzie pstrąg z patelni grillowej. Taka moja mała tęsknota za latem i grillem w ogrodzie.
Składniki
2 patroszone pstrągi
2 ząbki czosnku
2 gałązki rozmarynu
1 łyżeczka posiekanego koperku
sok z 1/2 cytryny
30 g masła
sól
świeżo mielony pieprz
Wypatroszone pstrągi myjemy i odkładamy do obcieknięcia na kilka minut. Następnie osuszamy je papierowym ręcznikiem. Każdego
pstrąga delikatnie nacinamy w trzech miejscach skóry i skrapiamy sokiem z cytryny oraz nacieramy solą i
pieprzem zarówno z zewnątrz, jak i w środku.
W miseczce mieszamy masło z wyciśniętymi ząbkami czosnku, posiekanym rozmarynem i koperkiem. Z masła formujemy dwa długie wałeczki i wkładamy je do środka ryby. Następnie spinamy brzegi pstrąga wykałaczkami, zawijamy rybę w folię i chowamy do lodówki na minimum pół godziny. Tak przygotowany pstrąg może marynować się nawet dwa dni.
Przed smażeniem ryby smarujemy pędzelkiem umoczonym w oliwie z oliwek. Mocno nagrzewamy patelnię grillową, zmniejszamy ogień i układamy na niej pstrągi. Smażymy je po 4-5 minut z każdej strony. Takie pstrągi można zrobić także na grillu.
Ryby podajemy gorące z ćwiartkami cytryny, upieczonymi ziemniakami i w towarzystwie zielonej sałaty. Pstrąg wspaniale komponuje się z białym winem np. sauvignon blanc.
Smacznego!


Druga połówka nauczyła mnie jeść pstrągi i teraz jak na niego patrzę to zjadłabym! :)
OdpowiedzUsuńJa jem pstrągi niewiele ponad rok, ale bardzo je teraz lubię :)
UsuńWygląda super:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pstrąga...:)! Życzę Zdrowych i Spokojnych Świąt:)! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja również życzę wesołych Świąt! :)
UsuńU mnie pisałaś o łososiu a widze ze ten twój pstrąg jest wspaniały - chyba nie był za mały?:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, jak dla mnie był w sam razem, ale dla chłopaka był nieco większy :)
OdpowiedzUsuńDanie wygląda jak obrazek :) Bardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuń