Każdy z nas ma taką potrawę, którą uwielbiał jeść jako dziecko i do której także teraz chętnie wraca. Dla mnie to jest właśnie to danie, nazywane u nas daniem ziemniaczanym. Jest proste w przygotowaniu, sycące i niezmiennie dobre. U mnie w domu mama robiła je na trzy sposoby, dla mnie bez cebuli i jajka, dla taty z jajkiem i cebulą, ale bez parówki i dla siebie ze wszystkimi dodatkami.Ja obecnie jem je z cebulą, ale bez parówki i z niewielką ilością jajka i ketchupu.
Polecam przede wszystkim wielbicielom ziemniaków i zieleniny.
Składniki
kilka dość dużych ziemniaków
pół cebuli
1 jako
sól i pieprz do smaku
kilka liści sałaty
1 rzodkiewka
mały ogórek
kawałek papryki
szczypiorek
1 ząbek czosnku
vegeta (lub sól)
pieprz
1 łyżka soku z cytryny
oliwa z oliwek
ketchup Pudliszki pikantny
Obrane ziemniaki kroimy w talarki, grubości ok 1-2 mm. Wrzucamy je na rozgrzaną patelnię z niewielką ilością oleju, wystarczą 2-3 kleksy na patelni. Ziemniaki podsmażamy z obu stron na złoty kolor, trochę solimy i sprawdzamy, jeżeli są już dobre wrzucamy pokrojoną cebulę i chwilę smażymy. Następnie powoli, rozprowadzając po wszystkich ziemniakach, przelewamy rozmącone jajko i nakrywamy przykrywką na kilka chwil, aż jajko się zetnie. Na patelnię kładziemy duży talerz, szybko obracamy patelnię "do góry nogami", tak, aby ziemniaki zostały nam na talerzu a talerz w ręku.
Gdy ziemniaki się smażą przygotowujemy zieleninę. Umyte liście sałaty rwiemy na kawałki, kroimy szczypior, rzodkiewkę w drobną kostkę, podobnie postępujemy z papryką i ogórkiem. Do małego pojemniczka ścieramy ząbek czosnku, dodajemy vegetę (lub sól), pieprz, sok z cytryny, oliwę, mieszamy i polewamy tym sałatę. Dokładnie łączymy dressing z zieleniną.
Ziemniaki przełożone na talerz przysypujemy przygotowaną wcześniej sałatką, polewamy ketchupem i jemy.
Smacznego!





Twój przepis spadł mi dzisiaj jak z nieba....wieczorkiem będę kucharzyć...wygląda apetycznie.Pozdrawiam Ewa:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu, smacznego! :)
OdpowiedzUsuńWygląda super! i trochę mi przypomina hiszpańską tortille :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam - zjedliśmy pychotka...wprowadziłam tylko jedną innowację zrobiłam dip czosnkowy do sałatki albowiem taki lubimy.Ziemniaki pokrojone tak jak napisałaś cienko - pieką sie szybko.Dzieki za nowe danie.Pozdrawiam Ewa:)))
OdpowiedzUsuńPyszne!
OdpowiedzUsuńTakie ziemniaczki plus surowe warzywa to idealny posiłek na wiosnę.
To prawda, każdy ma takie danie :)
OdpowiedzUsuńTwoje ziemniaczane bardzo do mnie przemawia :)
Ewa, bardzo się cieszę, że Wam smakowało, pomysł z dipem czosnkowym bardzo mi się podoba i na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńSurowe ziemniaki czy gotowane? Surowe się tak w miarę szybko dobrze usmażą?
OdpowiedzUsuńSurowe, są smaczniejsze i nie robią się długo, ale czas smażenia w dużej mierze zależy od grubości plasterków i ilości ziemniaków na patelni.
OdpowiedzUsuńno nie masz litości ! jak mi burczy teraz w brzuszku... smakowicie to wyglada mmmm :)
OdpowiedzUsuńNo to już wiem, co jutro na lekki obiad zrobię:))) Dziękuję, kochana za pomysł i przepis.
OdpowiedzUsuńooo, ale zacznę od tego... dziś na kolację! :D
OdpowiedzUsuńNieskromnie liczę na to, że Ci smakowało Kasiu ;)
OdpowiedzUsuńja dziś wypróbowałam Twój smak z dzieciństwa i bardzo mi smakował :) i Maćkowi też!
OdpowiedzUsuńa jak kupie truskawki to mam zamiar jeszcze jeden z Twoich przepisów zrobić :D
green_tea, chyba nie ma dla mnie nic milszego w blogowaniu, jak usłyszeć, że moja propozycja przypadła komuś do gustu :) Dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtym bardziej jak ktoś (czytaj Maciek) nie lubi ziemniaków, a Twoje danie zjadł z apetytem :)
OdpowiedzUsuńzaraz się zarumienię ;)
OdpowiedzUsuń