Dziś kruche rogaliki z domową marmoladą z jagody kamczackiej. Uwielbiam takie ciasteczka! Są bardzo delikatne, kruche i dosłownie rozpływają się w ustach. W zamrażarce miałam jeszcze spory pojemniczek jagody kamczackiej z zeszłorocznych zapasów i postanowiłam go zużyć.
Jagoda kamczacka ma fioletowy kolor i podłużny kształt. W smaku jest dość cierpka i jedzona prosto z krzaka może wielu osobom nie smakować. Świetnie za to nadaje się do różnego rodzaju przetworów: dżemów, soków, czy nalewek. Warto taki krzak posadzić w ogródku, ponieważ jest łatwy w uprawie i bardzo plenny a jego owoce są niezwykle zdrowe. Jagoda kamczacka zwiera dużo witaminy A, C, żelaza, miedzi i jodu, ma także silne działanie wzmacniające, antyseptyczne i odtruwające.
Przepis na domową marmoladę podpatrzyłam u addio pomidory, zamieniłam jedynie żurawinę na jagodę kamczacką. Wyszła bardzo dobra.
Składniki
Ciasto (przepis Dorotuś)
2 ¼ szklanki mąki pszennej
200 g masła
2 żółtka
1 czubata łyżka gęstej kwaśnej śmietany
1/4 szklanki cukru pudru
szczypta soli
Marmolada z jagody kamczackiej
350 g jagody kamczackiej
350 g jagody kamczackiej
4 łyżki miodu
½ szklanki czerwonego półwytrawnego wina
½ łyżeczki cynamonu
4 łyżki cukru pudru
1 łyżka masła
Wszystkie składniki na ciasto szybko zagniatamy, formujemy kulę, zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do lodówki na minimum 2 godziny.
W międzyczasie przygotowujemy marmoladę z jagody. Do garnka przekładamy jagodę i zalewamy ją miodem i winem, dodajemy cynamon. Mieszamy dokładnie i gotujemy na średnim ogniu. Gdy jagoda zacznie pękać, zmniejszamy ogień, mieszamy dokładnie i gotujemy, aż soki wyparują niemal całkowicie. Uważamy, by nie przypalić. Gdy powstaje nam coś na kształt gęstej konfitury miksujemy całość i słodzimy, gotujemy jeszcze przez chwilę na małym ogniu i mieszamy. Zdejmujemy z kuchenki i dodajemy masło, mieszamy do rozpuszczenia. Pozostawiamy do przestudzenia przez 10-15 minut i chowamy do lodówki na około godzinę.
Schłodzone w lodówce ciasto dzielimy na ok 6 kawałków i każdy wałkujemy na oprószoną mąką stolnicy. Rozwałkowane ciasto powinno mieć ok 2mm grubości. Dużym talerzem wycinamy z niego koło i kroimy na 8 trójkątów, tak jak pizzę. Na każdy nałożyć łyżeczkę marmolady i zwijać do środka, od grubszej części trójkąta do cieńszej.
Rogaliki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 190'C przez ok 15min, do zarumienienia. Po przestudzeniu ciasteczka posypać cukrem pudrem.
Przepis na Thermomix
Wszystkie składniki na ciasto wkładamy do naczynia miksującego i mieszamy 30s/Interwał. Z wymieszanego ciasta formujemy kulę, zawijamy w folię aluminiową i odkładamy do lodówki na minimum 2 godziny. Dalej postępujemy zgodnie z powyższą instrukcją.
Przepis na Thermomix
Wszystkie składniki na ciasto wkładamy do naczynia miksującego i mieszamy 30s/Interwał. Z wymieszanego ciasta formujemy kulę, zawijamy w folię aluminiową i odkładamy do lodówki na minimum 2 godziny. Dalej postępujemy zgodnie z powyższą instrukcją.
Smacznego!








proste i pyszne:)
OdpowiedzUsuńSuper, smaczniutko!
OdpowiedzUsuńsmakowite, schrupałabym :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą jagodą kamczacką. Ja do tej pory nigdzie takiej nie widziałam. Chyba w sezonie muszę się bardziej przyjrzeć :-)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy u Ciebie widzę taką jagodę. Wygląda bardzo ciekawie, chyba będę musiała jej poszukać w sezonie jagodowym, bo mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Edith
Ja jeszcze nie widziałam owoców jagody w sprzedaży, mam na działce własny krzaczek, ale może na jakimś dobrze zaopatrzonym bazarku uda się je dostać :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądają. Uwielbiam takie słodkie prekąski, zwłaszcza własnego wyrobu.
OdpowiedzUsuńCo Dziś Zjem Na Śniadanie?
Sezon jagodowy już niedługo, to jeden z najwcześniej owocujących krzewów u nas i owoce pojawiają się już pod koniec maja. Nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńTeż mam trochę kamczatki do zużycia, chętnie wypróbuję Twój przepis, bo rogaliki cudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, daj znać jak się udały!
OdpowiedzUsuńskąd się bierze taką jagodę, poza tym, że z zamrażalnika?:)
OdpowiedzUsuńBlog about life and travelling
Blog about cooking
W Polsce trudno dostać owoce tej jagody, ponieważ większość osób uprawia ją amatorsko, ale na dobrze zaopatrzonych bazarkach lub w sklepach z ekologiczną żywnością czasem się pojawiają. Musisz się rozejrzeć, ja akurat mam owoce z własnego krzaka.
OdpowiedzUsuńnigdy nie widzlama takich jagod :) ciekawe :)
OdpowiedzUsuńSą po prostu cudowne:) A tymi jagodami to mi zrobiłaś smaczka, tym bardziej, że kamczackich(?) nigdy nie jadłam!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńCudowny blog, podziwiam :-)
Dziękuję bardzo, Basiu, bardzo mi miło :)
OdpowiedzUsuńTegoroczne jagody już się zielenią na krzaku, jeszcze jakieś półtora tygodnia i będzie można zrobić pierwszy zbiór.
OdpowiedzUsuń