Lubicie kurczaka? Ja bardzo, przede wszystkim uwielbiam go za możliwości jakie daje. Niby ciągle kurczak a za każdym razem inaczej smakuje.
Tym razem zrobiłam pieczone udka z młodymi ziemniakami. Zapiekałam je w piekarniku, ale zamarynowane w ten sposób, świetnie sprawdzają się także na grillu. Pasuje do nich sałatka ze świeżego ogórka lub młodej kapusty.
Składniki
8 udek z kurczaka (ok. 1 kg)
przyprawa węgierska do kurczaka (można zastąpić słodką papryką, chili i solą)
4 ząbki czosnku
1 łyżka majeranku
1 gałązka cząbru
3 łyżki oliwy z oliwek lub winogron
15 małych ziemniaków
Kurczaka myjemy i wyrywamy piórka, jeżeli jakieś zostały. Odciągamy skórę od udka, tak, aby można było natrzeć go przyprawami zarówno z wierzchu, jak i pod skórą.
W oddzielnej miseczce mieszamy przyprawę węgierską (NIE dodajemy już soli), starty czosnek, majeranek i pokrojony drobno cząber i oliwę. Jeżeli nie chcemy używać gotowej przyprawy, zastępujemy ją: 2 łyżkami słodkiej papryki, 1/2 łyżeczki chili i 1/2 łyżeczki soli. Gotową mieszanką dokładnie nacieramy po kolei wszystkie udka i wkładamy je do foliowego woreczka/rękawa do pieczenia.
Młode ziemniaki myjemy pod bieżącą wodą i szczoteczką lekko oskrobujemy ze skórki. Obrane ziemniaki dorzucamy do mięsa i dokładnie mieszamy ze sobą. Zawiązujemy woreczek i odkładamy na ok 2 godziny do lodówki.
Woreczek wkładamy do naczynia żaroodpornego i pieczemy w nagrzanym do 180'C piekarniku przez ok. 30 minut. Następnie obracamy woreczek do góry nogami i pieczemy kolejne 15 minut. Po tym czasie rozcinamy rękaw lub przekładamy jego zawartość do naczynia żaroodpornego i pieczemy jeszcze 10-15 minut aż mięso i ziemniaki będą ładnie zarumienione. Podczas pieczenia wydziela się sporo sosu, polewamy nim obiad. Podajemy z ogórkiem lub surówką z młodej kapusty.
Smacznego!




pieczone udka to moje ulubione
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie!!!:)
OdpowiedzUsuńKurczaka uwielbiam, choć przyznam, że miałam z nim czas milczenia, po tym jak moja mama miała fazę i robiła go co tydzień przez jakieś pół roku. Teraz lubię do niego wracać i całkowicie sie zgadzam - jest wiele, wiele możliwości. Twój wygląda na pyszny, ze złocistą chrupiącą skórką i ziemniaczkami.
OdpowiedzUsuńNo tak, można się znudzić. Ja też mam takie potrawy, które jak mi zasmakują robię bardzo częso, a potem miesiącami nie mogę na nie patrzeć :)
OdpowiedzUsuńo tak! właśnie dzisiaj będę tworzyć coś podobnego :))
OdpowiedzUsuńlubię takie szybkie i proste obiady :)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie ich atut, prostota wykonania.
OdpowiedzUsuńwłaśnie je zrobiłam zobaczymy jak będą smakować na pewno sie podzielę opinią:)
OdpowiedzUsuńOstatnio piekłem ćwiartki z kurczaka, ale nie ma już młodych ziemniaków, więc wykorzystałem obecne. Nie używałem tylko cząbru, dałem za to odrobinę majeranku i dodałem pod koniec pieczenia cebulkę. Wyszły pyszne.
OdpowiedzUsuńZARAZ ZACZNĘ JE ROBIĆ ŻEBY TROCHĘ POSTAŁY W MARYNACIE,I TEŻ NA KONIEC DODAM CEBULKĘ ,,DODAM TEŻ TROCHĘ MARCHEWKI CIENIUTKIE PLASTERKI,TYLKOWRZUCĘ JĄŚ RAZEM Z ZIEMNIACZKAMI, SMACZNEGO
OdpowiedzUsuń