Moja miłość do kwiatów trwa i wypróbowuję kolejne kwiatowe możliwości. Tym razem zrobiłam truskawkowy dżem z kwiatami czarnego bzu z przepisu Bei. Wyszło bardzo smacznie, bez nadaje dżemowi ciekawy smak i delikatny aromat.
W ostatnim czasie zrobiłam także syrop i nastawiłam nalewkę bzową, efekty wkrótce na blogu. Póki co, mam trochę już dość tych białych i intensywnie pachnących kwiatuszków, dlatego z placków bzowych już zrezygnowałam. Co za dużo, to niezdrowo.
Z proporcji niżej podanych wyszedł mi jeden słoiczek dżemu. Nie dodawałam do niego pektyn, ponieważ był gęsty i przeznaczony do bieżącego spożycia.
Składniki
500 g truskawek
200 g cukru
pół opakowania pektyny (nie dawałam, dżem był gęsty)
3-4 baldachy bzu czarnego
1 łyżka soku z cytryny
skórka starta z 1/2 cytryny
Truskawki opłukać, obrać i pokroić na kawałki. Następnie przełożyć do garnka i zasypać cukrem wymieszanym ze skórką cytrynową. Kiedy owoce puszczą sok, dodać sok z cytryny oraz baldachy czarnego bzu (warto ułożyć je w specjalnym woreczku do gotowania). Gotować do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Wyłowić kwiaty bzu i dodać pektynę. Gorący dżem przełożyć do wyparzonych słoików i zakręcić.









Ogromnie lubię syrop a kwiatów bzu. Twój dżem też z pewnością jest pyszny! Jeśli zmęczyły Cię kwiaty, zaczekaj na dojrzałe owoce bzu -polecam konfiturę z nich :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję konfiturę z owoców, do tej pory przerabiałam je głównie na sok. A kwiaty mają tak intensywny zapach, że już mnie głowa od niego boli ;)
OdpowiedzUsuńmmm. Pyszny dżemik. zapraszam do mojej konfiturowej akcji!
OdpowiedzUsuńpo prostu uwielbiam to, co bzowe!!
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie się prezentuje
OdpowiedzUsuńNo pięknie, widać myślimy podobnie:) Ja wczoraj robiłam dżem z czereśni:)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny! Nigdy takiego nie jadłam, kusi to połączenie smaków. I kolor piękny :).
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja, konfitura wygląda niezwykle kusząco i apetycznie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, robienie konfitur wciąga, na pewno na te jednej nie poprzestanę! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten dżem:) Bardzo się cieszę, że Bea go zrobiła;)
OdpowiedzUsuńBea ma świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńI dobre źródła :D
OdpowiedzUsuńA widzisz, dopiero teraz dopatrzyłam się, że to tak naprawdę Twój przepis a nie Bei :) Ale tak czy siak cieszę się, że go znalazłam, bo bardzo mi posmakował! :)
OdpowiedzUsuń