Deser ten podpatrzyłam u Olimpii. Akurat wszystkie potrzebne składniki miałam pod ręką i od razu wczoraj go wypróbowałam. Zmniejszyłam jedynie ilość cukru i wody. Wyszło bardzo delikatnie, puszyście i smacznie.
Składniki
250 g świeżych truskawek
15 g cukru
80 ml wody
100 g pianek marshmallow
200 ml śmietany kremówki 30%
Truskawki odszypułkowujemy, myjemy i kroimy na kawałki. Wrzucamy do garnka, zalewamy wodą i zasypujemy cukrem i gotujemy. Od momentu zagotowania, trzymamy na ogniu jeszcze 3 minuty i całość miksujemy. Do jeszcze gorących truskawek dodajemy pianki marshmallow i mieszamy do ich całkowitego rozpuszczenia.
Ubijamy śmietanę i gdy truskawki już ostygną, łączymy je ze śmietaną. Deser przelewamy do niewielkich naczynek i odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny. Przed podaniem, piankę truskawkową dekorujemy listkami mięty i świeżymi owocami.
Smacznego!




Dzieciaki by oszalały :)
OdpowiedzUsuńKolejna porcja pyszności...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
K.
Oj moja siostra by się na to rzuciła na pewno ;)
OdpowiedzUsuńJaki uroczy deser! Uwielbiam pianki, szczególnie grillowane :)
OdpowiedzUsuńZ serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
O tak, przypiekane pianki są pyszne!
OdpowiedzUsuńMmm... Pysznie tu u Ciebie :) Zostaję:) Dziękuję za udział w Candy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle szaleństwo ^^ jakie to musi być cudownie słodkie! Szkoda, że pianki są z żelatyną.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze w lodówce truskawki :D chyba zaraz się z nimi zaprzyjaźnię.
To prawda, deser jest bardzo słodki. Pianki można zrobić samemu i podmienić żelatynę na agar, który jest roślinny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPyszny deser! Bardzo takie lubię:)
OdpowiedzUsuńhm...brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńNo i przepadłam, wygląda obłędnie...pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPianka z marszmalołwsami toż to genialnie genialny deser :-)
OdpowiedzUsuńpycha!!! muszę, muszę to zrobić:D
OdpowiedzUsuńAntenka, daj znać jak smakowało :)
OdpowiedzUsuń