wtorek, 29 października 2013

Jajka z pająkami

Kilka dni pięknego słoneczka i od razu czuję, że żyję. Zupełnie nie dociera do mnie, że to już koniec października i że to prawdopodobnie ostatnie ciepłe dni w tym roku. Cały czas mam wrażenie, że to już przedwiośnie i zaraz buchnie zieleń. Zegarki wprawdzie przestawione, ale nie na letni a zimowy czas. Nie lubię tego, bo szybciej robi się ciemno i od razu jest tak jakoś bardziej depresyjnie, no i zdjęcia coraz trudniej robić, bo po pracy to już ciemno. Ale nie ma co narzekać, tylko trzeba sobie jakoś uprzyjemnić ten zimowy czas. Jak to zrobić? Na przykład urządzając różne tematyczne imprezy ze znajomymi. Akurat zbliża się Halloween, więc będzie okazja do przebieranek i kreatywnego gotowania. Ja zrobiłam jajka osaczone przez pająki. To propozycja dla odważnych, ale wierzę, że znajdzie swoich zwolenników. Do jej przygotowania wystarczą zaledwie dwa składniki i odrobina cierpliwości. Tak, wiem, pająk ma 8 nóg, ale kolejna para spadała mi już z jajek, więc halloweenowe pająki mają tylko po sześć nóg. To kto we czwartek bawi się na halloweenowej imprezie i przyrządza jajka z pająkami?

Składniki
Jajka ugotowane na twardo
czarne oliwki (1 na każdą połówkę jajka)
majonez (opcjonalnie)

Jajka obieramy ze skorupek i kroimy na połówki. Możemy posmarować je majonezem, wtedy nogi pająka będą lepiej przyklejały się do jajek i unikniemy ich spadania. Oliwki kroimy wzdłuż i ich połówki układamy mniej więcej na środku jajek. Resztę oliwek kroimy na cienkie paski i układamy je na kształt nóg pająka.
Talerz z jajkami możemy przed podaniem posypać szczypiorkiem lub innymi ziołami.

Smacznego!





Halloween!

6 komentarzy:

  1. Na Halloween takie oliwkowe pająki sprawdzają się znakomicie - zwłaszcza, że są jednocześnie bardzo zdrowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu to co fajnie wygląda i jest smaczne, nie musi być jednocześnie nafaszerowane chemią :)

      Usuń
  2. Świetne , naprawę bardzo mi się podoba.
    Przypomniało mi się jak kiedyś żelkami larwami udekorowałam wierzch ciasta..moja mama przyjechała w gości i krzyk..weź zdejmij to, ja tego nie ruszę.!!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ale pewnie też bym się wzdrygnęła na widok larw, bo jak widzę takie coś koło mnie to wpadam w panikę, a niby to tylko mały robaczek ;)

      Usuń
  3. Aż dreszcze przechodzą od samego patrzenia.
    Fajna kompozycja z wykorzystaniem naturalnych winogron i ich plamek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny pomysł! Wykorzystam go na pewno nie na jedną imprezę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.