Nigdy by mi nie przyszło do głowy, że przejdę na dietę dyniową, ale cóż zrobić. W tym roku wyrosło nam blisko 200 kg dyni. W weekend przerobiłam 15 kg na puree, więc mam spory zapas na zimę, a w kolejce na balkonie czeka jeszcze drugie tyle. Dobrze, że chociaż pomysłów mi nie brakuje i za każdym razem jemy dynię w innej postaci, ale obawiam się, że już niedługo zaczniemy świecić na pomarańczowo.
Dziś coś na słodko, naleśniki z dynią i twarogiem. Pasują zarówno na śniadanie, jak i na słodki obiad.
Przydatny przepis:
Składniki
(ok. 6-8 naleśników)
1 szklanka mąki
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki wody gazowanej
1 łyżka oleju
1 jajko
1 łyżeczka cukru waniliowego
Nadzienie
2 szklanki puree z dyni
Wszystkie składniki na ciasto naleśnikowe wsypać do miski i dokładnie rozmieszać za pomocą rózgi lub miksera. Jeżeli ciasto będzie zbyt rzadkie można dodać nieco mąki. Miskę z ciastem naleśnikowym odstawiamy na około pół godziny.
Następnie rozgrzaną patelnię smarujemy pędzelkiem umoczonym w oliwie. Robimy to tylko przed smażeniem pierwszego naleśnika, resztę smażymy na suchej patelni.
Puree dyniowe lekko podgrzewamy, mieszamy z twarogiem, doprawiamy cukrem cynamonowymi i tak przygotowany farsz układamy na połowie naleśnika. Składamy go na pół a potem jeszcze raz na trójkąty. Polewamy je sosem czekoladowym, możemy także posypać cukrem pudrem i gotowe. Następnego dnia można odsmażyć naleśniki na maśle.
Smacznego!
Puree dyniowe lekko podgrzewamy, mieszamy z twarogiem, doprawiamy cukrem cynamonowymi i tak przygotowany farsz układamy na połowie naleśnika. Składamy go na pół a potem jeszcze raz na trójkąty. Polewamy je sosem czekoladowym, możemy także posypać cukrem pudrem i gotowe. Następnego dnia można odsmażyć naleśniki na maśle.
Smacznego!
Tyle dyni! Ja miałem jedną i mam dosyć dyniowych dań :)
OdpowiedzUsuń|Naleśniczki wyglądają super smakowicie :D
Dziękuję! Dyń było 5, ale dwie z nich ważyły po 60 kg, a pozostałe też nie ułomki ;)
UsuńDziękuję za udział w akcji śniadaniowej :)
OdpowiedzUsuńcałkiem sporo tych kilogramów wam wyrosło, puree z dyni uwielbiam i zazdroszczę zapasów. A przepis mniam.
OdpowiedzUsuńA z dynią naleśników nie jadłam jeszcze. Chyba czas nadrobić te zaległości :)
OdpowiedzUsuńz serem najlepsze, ale że jeszcze z dynią - to już idealnie !
OdpowiedzUsuńniesamowity ten farsz do naleśników:) kolor obłędny!:) Paluszki lizać!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja:)
OdpowiedzUsuńAle jestem ciekawa jak smakują!
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie i pewnie jeszcze lepiej smakują :)
OdpowiedzUsuń