Ostatnio na blogu pojawiały się same słodkości, więc dziś mała odmiana. Ślimaczki z ciasta francuskiego zapiekane z boczkiem cieszą się takim powodzeniem, że od kilku lat przygotowuję je praktycznie na każde spotkanie w naszym domu. Sprawdzą się idealnie w karnawale.
Ślimaczki nie pojawiły się jeszcze na blogu, bo po prostu za szybko znikają i nigdy nie zdążam ze zrobieniem im zdjęć. Dzisiejsze fotki też nie są rewelacyjne, bo robione na szybko telefonem zaraz po wyjęciu ślimaczków z piekarnika, ale nie było czasu na rozkładanie aparatu, bo za ścianą czekało wygłodniałe towarzystwo :)
Składniki
1 rolka ciasta francuskiego
2-3 łyżki musztardy sarepskiej ostrej
lub rosyjskiej
1 opakowanie boczku wędzonego cienko pokrojonego
(ja kupuję taki z Biedronki, bo ma dużo cienkich plastrów)
świeżo mielony pieprz
1 rolka ciasta francuskiego
2-3 łyżki musztardy sarepskiej ostrej
lub rosyjskiej
1 opakowanie boczku wędzonego cienko pokrojonego
(ja kupuję taki z Biedronki, bo ma dużo cienkich plastrów)
świeżo mielony pieprz
Ciasto francuskie rozwijamy i smarujemy musztardą. Plasterek przy plasterku układamy na nim boczek wędzony. Posypujemy pieprzem i zwijamy roladkę wzdłuż dłuższego boku.
Roladkę kroimy na plastry o grubości około 1,5 cm i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia rozcięciem do góry.
Blachę ze ślimaczkami wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200'C i pieczemy przez 17-20 minut na opcji góra-dół do zarumienienia się ślimaczków. Podajemy je na gorąco.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.