Domowe pieczywo nie ma sobie równych. Pachnące, z ulubionymi dodatkami i bez ulepszaczy. Gdybym mogła, jadłabym tylko takie. Dziś upiekłam przepyszne bułeczki z przepisu niezrównanej Liski. Może nie wyszły mi takie okrąglutkie i rumiane, ale mają chrupiącą skórkę i wyrazisty smak. Z bułek zrobionych godzinę temu została już tylko połowa, pierwszą zjedliśmy na gorąco, parząc sobie palce.
Polecam w wersji tylko z masełkiem smakowym lub jako bazę do pysznych kanapek.
Fot. Matt
Składniki Bułki
250 g mąki orkiszowej
250 g mąki pszennej
300 ml wody
1 łyżka miękkiego masła
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
20 g świeżych drożdży lub 1 łyżeczka suszonych
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka czarnuszki
1 łyżka miodu (ja zrobiłam bez)
Dodatki
1 rozmącone jajko z łyżką wody
ziarna sezamu
ziarna słonecznika
oliwa
Fot. Matt
Drożdże zasypujemy łyżeczką cukru i zalewamy 3 łyżkami letniej wody. Odstawiamy na ok 10 minut, żeby zaczęły pracować. Następnie dodajemy pozostałe składniki na bułki i zagniatamy gładkie ciasto. Gotowe ciasto przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia ciepłe miejsce na około 1,5 godziny.
Z wyrośniętego ciasta formujemy bułeczki, mi wyszło 13 niewielkich. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na ok 30-40 minut. Gdy wyrosną, smarujemy je i posypujemy ziarnami.
Pieczemy w nagrzanym do 200'C piekarniku ok 12 -15 minut.
Smacznego!
Smacznego!
Oj musiały być pyszne, podobają mi się też dopasowane do nich przyprawy :)
OdpowiedzUsuńpewnie kompletnie inny smak niż z piekarni :)
OdpowiedzUsuńCały czas kusi mnie czarnuszka na półce w eko-sklepie. Może czas zakupić i spróbować?:)
OdpowiedzUsuńWarto! To chyba moja ulubiona przyprawa do wypieków, dobrze smakuje i do tego super wygląda :)
OdpowiedzUsuńTak fajny opis, że to dla mnie bułka z masłem:))) Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak ja lubię domowe pieczywo :))) bułeczki z pewnością były pyszne!
OdpowiedzUsuńjakie pyszne pieczywko !
OdpowiedzUsuńo kobieto, jak Ty tak pieczesz , to drzyjcie piekarnie !