wtorek, 24 kwietnia 2012

Puszysty deser z białej czekolady i fiołków

Fiołkowanie trwa, dziś zapraszam na deser z białej czekolady z fiołkami. Przyrządza się go bardzo łatwo i szybko, ma kremową konsystencję i piękny kolorek. W smaku przypomina mi trochę Panna cottę. Przepis znalazłam na blogu Szarlotka .

Składniki
100 g białej czekolady
250 ml mleka
3 łyżeczki soku z cytryny
1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
1 płaska łyżeczka żelatyny
2 łyżki płatków fiołka


Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości mleka i odstawiamy do napęcznienia. W rondelku podgrzewamy mleko i rozpuszczamy w nim połamaną na kawałki czekoladę. Dodajemy skórkę i sok z cytryny. Odstawiamy z ognia, dodajemy żelatynę i dokładnie mieszamy do jej całkowitego rozpuszczenia. Gdy czekoladowa masa ostygnie, wkładamy do niej fiołki i łączymy składniki. Następnie przelewamy mus do kilku niewielkich naczynek i chowamy do lodówki, aby stężał. Przed podaniem, możemy udekorować go świeżymi kwiatami i listkami. 
Smacznego!





12 komentarzy:

  1. Jestem oczarowana tym deserem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za dołączenie do naszej akcji "Rośliny jadalne z polskiej łąki i lasu" :)

    Pięknie wygląda ten deser i z pewnością bardzo smaczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda przepysznie!! Gdzie ja o tej porze fiołki znajdę?!?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję! W niektórych rejonach Polski już się kończą a w innych dopiero zaczynają, rozglądaj się bacznie po polankach i łąkach, trzymam kciuki, żeby zbiory się udały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny ! Fiołki to moje ulubione kwiaty, więc taki deser też bym z chęcią zjadła :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wpadłabym na to, żeby fiołki dodać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda pysznie, muszę spróbować przyrządzić coś takiego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cuuudny, aż szkoda zjeść... a może jednak nie szkoda :)))
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.