Nie jestem miłośniczką kompotu z suszu, ale tradycyjnie zawsze gości on na naszym wigilijnym stole. Do tej pory zawsze przygotowywała go moja mama. W tym roku po raz pierwszy zrobiłam kompot sama wg przepisu z "Moich Smaków Życia". To tak naprawdę jedyny czas w roku, kiedy pijemy ten kompot, więc jest to dla mnie jedna z najbardziej świątecznych "potraw". Prawdziwym amatorem tego napoju jest mój tata i to on prawie zawsze wypija cały dzbanek. A jakiej potrawy nie może zabraknąć w Wasze Święta?
Składniki
300 g suszonych jabłek
1-2 suszone gruszki
250 g suszonych śliwek
100 g suszonych moreli
6 suszonych fig
8-10 suszonych daktyli
2 kawałki kory cynamonu
Gruszki płuczemy i wraz z pozostałymi owocami wkładamy do dużego garnka. Dodajemy cynamon i goździki i wlewamy ok. 3 litrów wody. Zagotowujemy i odstawiamy do ostygnięcia, żeby kompot nabrał smaku. Jeżeli będzie dla nas za mało słodki, można dosłodzić go brązowym cukrem lub miodem.
Smacznego!
wstyd się przyznać, ale nigdy nie piłam takiego kompotu... od dawna obiecuje sobie, że zrobię, ale ciągle wypada mi to z głowy
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie wigilii bez tego kompotu. nie mogę patrzeć na biegające ze szklanką coli dzieci...
OdpowiedzUsuńJa też za nim nie przepadałam, od kilku lat nie piłam, ale śledzia polubiłam, więc nigdy nie wiadomo :)
OdpowiedzUsuńjako dziecko nie znosiłam a teraz uwielbiam i co roku robię :)
OdpowiedzUsuńDomowe kompoty - nie dość, że smakują wybornie to jeszcze są zdrowe... Zdecydowanie warto jak najczęściej się na nie decydować.
OdpowiedzUsuńChcę szklankę tego kompotu! :D
OdpowiedzUsuń