Odkąd tylko pamiętam taki zakwas z buraków robiła moja mama i babcia. Przepyszny jest pity zarówno na zimno, prosto ze słoika, jak i stanowi wspaniałą bazę dla domowego barszczu. Ja robię go podobnie jak ogórki małosolne i po kilku dniach zakwas (barszcz kiszony) jest gotowy do picia. Gdy jest ciepło i burzowo zakwas robi się szybciej. Na zupę zakwas kwasimy przez tydzień, teraz jest idealny moment na nastawienie buraków, żeby były gotowe do przygotowania wigilijnego barszczyku.
Poza walorami smakowymi, warto zwrócić uwagę na niezwykłe właściwości zdrowotne zakwasu. Buraki zalecane są przy leczeniu anemii, to naturalny sposób na poprawienie odporności i zwiększenie liczby czerwonych krwinek.
Składniki
(na 5 litrowy słoik)
1,1 kg buraków cukrowych
2-3 baldachy kopru
(lub 2-3 łyżki nasion kopru)
8 ząbków czosnku
Buraki obieramy, myjemy i kroimy na kawałki. Czosnek obieramy i każdy ząbek kroimy na 2-3 części. Do dużego i wyparzonego słoika kładziemy na dno umyty koper. Przysypujemy go warstwą buraków i czosnku. Buraki powinny zająć ok. połowy słoja.
Do miski wlewamy wodę, koniecznie zimną, w innym wypadku barszcz będzie ciągnący i wsypujemy sól, ok. 1 łyżkę na każdy litr wody. Dokładnie mieszamy, aż sól się rozpuści i takim roztworem zalewamy buraki. Niektórzy, żeby przyspieszyć proces kiszenia dodają skórkę chleba razowego, ja ten element pomijam.
Słój przykrywamy gazą/lnianą ściereczką i czekamy kilka dni, żeby barszcz się zakwasił. Jeżeli piję go sam to przeważnie jest to 3-5 dni, jeżeli przygotowujemy go na zupę to kwasimy buraki przez tydzień. Przecedzamy przez sitko i przelewamy do butelek. Po kilku dniach na górze słoja pojawia się biała piana i jest to absolutnie normalne. Żeby zatrzymać proces kwaszenia zlany kwas buraczany przechowujemy w lodówce.
Smacznego!
Smacznego!
przepraszam za glupie pytanie,ale gdzie kupuje sie taki sznurek?
OdpowiedzUsuńNie ma głupich pytań :) Ostatnio widziałam taki sznurek w Tigerze, a swój kupiłam chyba w Obi albo jakimś innym markecie budowlanym. Bywają także na bazarkach i w dobrze zaopatrzonych pasmanteriach.
UsuńSuper, faktycznie jest wprost przepyszny! Ja dodaję skórkę z chleba razowego, niestety, chleb potrafi spleśnieć, więc trzeba go wtedy wyjąć całkowicie i zastąpić nowym. Pachnie rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńJa właśnie ze względu na tą pleśń nie dodaję chleba, ciut dłużej się kwasi, ale ten jeden dzień więcej jestem gotowa poczekać :) A pachnie naprawdę pięknie!
UsuńZrobię sobie, nawet nie na święta, ale tak dla zrobienia :)
OdpowiedzUsuńidealny baza pod barszczyk na świąteczny czas:) mniammm
OdpowiedzUsuńdlaczego kwas wyszedl mi ciagnacy jak by zepsuty czy go wylac
OdpowiedzUsuńA jaką wodą był zalany? Jak się zalewa buraki ciepłą wodą to on się właśnie robi taki ciągnący, trzeba używać zimnej wody.
Usuńspróbowałam. za pierwszym razem pojawiła się pleśń, więc musiałam wylać wszystko. ale za drugim razem się udało (chyba). obawiam się tylko, że za dużo dodałam czosnku, bo zapach i smak był zbyt intensywny, żeby np sobie go popijać. i mam w związku z tym pytanie: co można z takim zakwasem jeszcze zrobić? np jakąś zupę? byłabym wdzięczna za podpowiedzi, a jeszcze bardziej za cenne przepisy! ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń