I pomyśleć, że jeszcze niedawno nie lubiłam serników i nie chciałam ich piec. Teraz to mój ulubiony rodzaj ciasta a ich bogactwo daje mi zajęcie na najbliższych kilka lat. Tym razem upiekłam sernik czekoladowy z przepisu Asi z Kwestii Smaku. Dokładnie tak jak przeczytałam w komentarzach, sernik nieco się kruszy, co nic a nic nie odejmuje mu z naprawdę cudownego smaku, może jedynie nieco traci na urodzie. To taki rodzaj ciasta, że im dłużej leży w lodówce, tym jego konsystencja staje się bardziej kremowa, a sernik coraz lepszy. Nie byłabym sobą, gdybym nie zmieniła choć kilku drobnych rzeczy w przepisie, tak i tym razem dodałam polewę z białej czekolady.
Składniki
(forma 23cm)
Masa serowa
1,2 kg kremowego serka śmietankowego
280 g czekolady
(dałam deserową)
200 g cukru
200 g śmietany 30%
4 jajka
1 łyżka kakao
2 łyżeczki esencji waniliowej
Spód
200 g herbatników czekoladowych digestive
85 g masła
Polewa czekoladowa
150 g białej czekolady
95 g śmietanki 30%
Piekarnik nagrzewamy do 180'C. Dno formy wykładamy folią aluminiową i zapinamy obręcz, wypuszczając folię na zewnątrz. Herbatniki kruszymy i mieszamy z roztopionym masłem. Tak przygotowaną masą wykładamy równomiernie dno formy.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Ser miksujemy na gładką masę i stopniowo dodajemy do niego cukier, ciągle miksując, następnie dolewamy esencję waniliową. W oddzielnym naczyniu ubijamy ok. 4-5 minut jajka i mieszamy je z masą serową.
Śmietanę mieszamy z kakaem, dodajmy do masy serowej i łączymy z wystudzoną roztopioną czekoladą. Przelewamy masę na spód z herbatników i pieczemy 60 minut w 180'C.
Sernik studzimy w ciepłym i otwartym piekarniku. Gdy ostygnie, zdejmujemy mu obręcz, polewamy go rozpuszczoną czekoladą ze śmietanką i chowamy do lodówki. Najlepiej, żeby poleżał w chłodzie co najmniej noc przed podaniem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.