Domowe batoniki energetyczne

Jak zachęcić dzieci do jedzenia bakalii i różnych ziaren? Bardzo prosto, wystarczy zamknąć je w formie słodkiego batona, od razu zyskują na atrakcyjności. Taki baton to zdrowa i smaczna propozycja na drugie śniadanie do szkoły czy pracy. Wilk syty i owca cała.

Składniki

200 g drobnych płatków owsianych

50 g suszonych moreli 

25 g rodzynek

25 g owoców goji

5 łyżek siemienia lnianego

szczypta soli himalajskiej

2 łyżki amarantusa ekspandowanego

1-2 łyżki soku z cytryny

100 ml melasy z chleba świętojańskiego

75 ml oleju roślinnego

75 ml letniej wody

Wszystkie suche składniki umieszczamy w misce, dolewamy olej, melasę z chleba świętojańskiego i sok z cytryny i miksujemy. Dolewamy wodę i mieszamy całość. Odstawiamy na kilka minut do napęcznienia, masa powinna być zwarta.

Blaszkę do pieczenia smarujemy olejem i wykładamy papierem do pieczenia. Na dno naczynia wykładamy gotową masę, rozkładamy ją na grubość około 2 cm, mocno dociskamy do dna i wyrównujemy powierzchnię.

Formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160'C i pieczemy na opcji góra-dół przez 20-30 minut, aż wierzch ciasta się zarumieni.

Upieczony baton wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy go do przestygnięcia i kroimy na mniejsze kawałki około 3cm x 8cm. 

Przepis na Thermomix

Do naczynia miksującego wkładamy morele i rozdrabniamy 7s/obr.5. Dokładamy pozostałe suche składniki, dolewamy olej, melasę z chleba świętojańskiego, sok z cytryny i miksujemy 25s/obr.6. Dolewamy wodę i mieszamy 15s/obr.5. Odstawiamy na kilka minut do napęcznienia, masa powinna być zwarta.

Blaszkę do pieczenia smarujemy olejem i wykładamy papierem do pieczenia. Na dno naczynia wykładamy gotową masę, rozkładamy ją na grubość około 2 cm, mocno dociskamy do dna i wyrównujemy powierzchnię.

Formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160'C i pieczemy na opcji góra-dół przez 20-30 minut, aż wierzch ciasta się zarumieni.

Upieczony baton wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy go do przestygnięcia i kroimy na mniejsze kawałki około 3cm x 8cm.

Smacznego!

Przepis z małymi modyfikacjami pochodzi z książki "Mama Alergika gotuje".