środa, 24 października 2012

Dżem z pigwy

Pigwa nazywana polską cytryną bywa często mylona z pigwowcem, jednak łatwo je rozróżnić. Przede wszystkim pigwa jest drzewem, takim jak jabłonka i jej owoce są duże, żółte i na pierwszy rzut oka nieco podobne do jabłek. Pigwowiec jest za to niewielkim krzakiem o drobnych owocach wielkości niedużych orzechów włoskich. Owoce te różnią się także smakiem. Pigwa jest słodsza i ma nieco landrynkowy zapach, pigwowiec zaś jest mocno kwaśny i dużo intensywniejszy w smaku.

Pigwy nie je się na surowo, ale jest bardzo wdzięcznym owocem do przetwarzania. Przerabia się ją na soki, konfitury, wina czy nalewki. Jest niezwykle zdrowa. To bogate źródło m.in. witaminy C, witamin z grupy B i wielu składników mineralnych. Pigwa działa uodparniająco, korzystnie wpływa na układ pokarmowy, wspomaga odchudzanie i ma silne działanie przeciwzapalne.

Dziś proponuję dżem z pigwy. To wspaniały dodatek do kanapek, rogalików, czy naleśników.


Składniki
1 kg obranych owoców pigwy
1 szklanka cukru  *
1 szklanka wody

* Jeżeli przygotowujemy większą ilość dżemu na zimę, warto zwiększyć ilość cukru do 2 szklanek, żeby lepiej się przechowywał

Przy przygotowywaniu dżemu trzeba uzbroić się w cierpliwość, ponieważ owoce pigwy są niezwykle twarde i trudno się je kroi.
Owoce myjemy, obieramy (ja zrobiłam ze skórką) i oczyszczamy z pestek. Potrzebny nam będzie ostry nóż, którym pokroimy owoce na ósemki i wydrążymy gniazda nasienne. Następnie pigwę kroimy na kawałki, przekładamy do garnka z grubym dnem, zalewamy wodą i zasypujemy cukrem. Gotujemy na bardzo małym ogniu, aż owoce staną się miękkie, a nasz dżem nabierze odpowiednio gęstej konsystencji.

Gorący dżem przekładamy do wyparzonych i suchych słoików. Ja wyparzam słoiki 3-4 minuty w mikrofali, a zakrętki przecieram wacikiem ze spirytusem. Jeżeli wlewam do słoików gorący dżem, to szybko je zakręcam, obracam do góry dnem i już nie pasteryzuję. Nie zdarzyło mi się, żeby coś się popsuło.
Smacznego!



Domowy Wyrób

30 komentarzy:

  1. Co roku robię konfiturę z owoców pigwowca (po Twoim wyjaśnieniu wychodzi, że jednak nie z pigwy, choć dotąd tkwiłam w przekonaniu, że to z niej robię:-)) i traktuję jako świetny dodatek do herbatki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak myślałam do momentu, gdy zostałam obdarowana owocami pigwy, które jakoś mało przypominały pigwę, którą znałam do tej pory ;)
    A konfitura do herbatki jest pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  3. to ja mam chyba w ogrodzie pigwowca, tak się zastanawiałam ostatnio czy to jadalne jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musi być pyszne! Już widziałam kilka przepisów z użyciem pigwy, ale nie wiem gdzie można ją kupić:( Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu, wypróbuj koniecznie, ja uwielbiam sok z pigwowca i nalewkę :)

    jabloniee, ja pigwę mam od sąsiada, podobno trudno ją kupić, ale trafia się czasami na bazarkach, spróbuj poszukać, bo naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobię. Pigwę posiadam, a nawet sztuk dwie, ale do tej pory jena na nalewki była :D I do roazdawnictwa...Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę, ja mam tylko pigwowce, ale piękna pigwa rośnie u sąsiada, który chętnie ją rozdaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pigwę u mnie wykorzystuje się przede wszystkim do zrobienia nalewki, ale z chęcią takiego dżemiku bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki dżem musi być pyszny! Ja wciąż przymierzam się do pigwy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dżem z pigwy jest pyszny, żałuję, że jest taka mało dostępna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anko-Weganko, a w jakiej cenie jest pigwa? Ja zawsze dostaję od sąsiada a pigwowce zbieram u siebie na działce, więc kompletnie się nie orientuję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze kilka dni temu w domu było kilka pigw, ale siostra przetworzyła je na nalewkę! Następnym razem będzie dżem, a nie nalewka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszyscy tak zachwalają, więc może i ja w końcu się skuszę. Tym bardziej, że w Twoim wykonaniu wygląda bardzo zachęcająco :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Haniu, pigwa jest i pyszna i zdrowa, czego chcieć więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wygląda smacznie ;)
    ja z pigwy miałam okazję pić tylko nalewkę.
    Ale dżem też wygląda interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No proszę, ja pije obecnie sok z pigwy. Dżem musi być rewelacyjny :) Może za rok wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dżemu z pigwy jeszcze nie jadłam, muszę zrobić w wolniejszej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Skoro padło "Chłopskie Jadło" może założyć lokale dobrego jedzenie pod wspólnym tytułem dla całej Polski "Kuchenny bałagan"
    Produkty przede wszystkim polskiego pochodzenia o znakomitej wartości smakowej które w ostatnim okresie są doceniane w całym świecie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zawsze bałam się pigwy, bo nie wiedziałam co z nią robić. A to taki cenny owoc.

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę mamie podrzucić przepis, ona co roku szaleje z pigwą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas zawsze jest dużo pigwy i też z mamą szalejemy. Powstają nalewki, soki, dżemy i inne pyszności :)

      Usuń
  21. nigdy nie jadłam takie dżemu, aż żałuję ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Też nie jadłam, na pewno jest pyszny :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Z racji tego ,że pigwa jest twarda,co z a tym idzie -trudna do krojenia,proponuję utrzeć ją na tarce,wtedy jest dużo prościej ją przetworzyć.Mam tylko wątpliwości co do proporcji cukru do owoców,bo o ile nie nadużywam cukru do przetworów,to akurat do pigwy go nie żałuję,bowiem nawet pasteryzowane słoiczki z małą ilością cukru łatwo się psują,kiedy chcemy je dłużej przechować (no chyba,że mamy porządną piwnicę/spiżarnię).Takie moje osobiste doświadczenie,bo akurat pigwę mamy w rodzinnym sadzie i wekujemy spore jej ilości na zimę.Pozdrawiam ;).

      Usuń
    2. Dziękuję za radę. Następnym razem spróbuję przerabiać ją przy pomocy tarki. Co do proporcji cukru to mi się nic nie zepsuło, ale może faktycznie warto zwiększyć jego ilość.

      Usuń
  24. Warto pigwę pogotować ok.pół godzinki i wtedy obrać , jest dużo łatwiej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak wyparzasz słoiki w mikrofali (czas i moc)?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.