Ostatnio sporo się dzieje i mam niewiele czasu na gotowanie. Do tego szybko zapadający zmrok i późne powroty do domu nie sprzyjają robieniu ładnych zdjęć. W weekend chciałam Was zaskoczyć pięknym tortem na moje urodziny, ale sobota upłynęła mi na wymianie drzwi i wena do pieczenia gdzieś uleciała. Dziś mam idealny deser na chłodne jesienne wieczory. Docenią do także zabiegani i zapracowani, ponieważ jego przygotowanie zajmuje dosłownie chwilę.
Składniki
2 kwaśne jabłka
1,5 łyżki masła
1,5 łyżki miodu
garść orzechów włoskich
1 łyżka nerkowców
1 łyżeczka cynamonu
Orzechy włoskie i nerkowce siekamy lub rozbijamy w moździerzu, dodajemy do nich miód, cynamon i płynne masło i dokładnie mieszamy ze sobą. Tak przygotowanym farszem napełniamy jabłka w miejscu gniazdach nasiennych. Na wierzchu kładziemy czapeczkę z ogonkiem i pieczemy ok. 25-40 minut w piekarniku nagrzanym do 180'C na opcji góra-dół. Nie podaję dokładnego czasu pieczenia, ponieważ zależy on od wielkości i gatunku jabłek.
Smacznego!
Już wiem co dziś zjem na podwieczorek! Dzięki za inspirację :)
OdpowiedzUsuńZnam i wiem że jest to wyjątkowo smaczny przepis :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tak podane jabłuszko:) prosto, klasycznie i smacznie!
OdpowiedzUsuńPyszny deser! Uwielbiam jabłko, miód i orzechy - to połączenie idealne!
OdpowiedzUsuńmniam! wspaniałe jabłuszka :)
OdpowiedzUsuń