Pogoda może nieco pochmurna, ale mi dziś wiosennie. Wybrałam się na spacer na łąkę i znalazłam kępkę fiołków. Uwielbiam te małe kwiatuszki, są takie delikatne i do tego obłędnie pachną. Ja mogę się narkotyzować ich zapachem. Oprócz tego, nie wiem, czy wszyscy wiedzą, można je schrupać. Ja wymyśliłam, że zrobię banany w czekoladzie z fiołkami, a co!
Składniki
2 banany
1/2 tabliczki deserowej czekolady
garść fiołków wonnych
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę. Ja robię to w ten sposób, że na rondelku kładę małe naczynko żaroodporne z uszami, które opierają się o brzegi rondla. Połowę rondelka napełniam wodą i gotuję na małym ogniu a do naczynka wkładam połamaną na kawałki czekoladę, co kilka chwil mieszam łyżką, aż cała czekolada się rozpuści.
Fiołki płuczemy pod zimną wodą i obrywamy im płatki. Kilka sztuk zostawiamy całych do dekoracji.
Banany myjemy i obieramy ze skórki. Kroimy na połówki i nadziewamy. Może być na słomkę albo patyczek do lodów. Ważne, aby nadziać je dość głęboko, żeby nie spadły. Następnie obtaczamy banany w płynnej i mocno ciepłej czekoladzie. Obsypujemy fiołkami i odstawiamy do zastygnięcia czekolady. Można na ten czas wstawić je do jakiegoś stabilnego kubka i równomiernie rozłożyć.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.