Brzoskwinie i nektarynki to jedne z moich ulubionych owoców, słodkie i soczyste smakują mi zarówno same, jak i w cieście.
Przepis ten znalazłam u Agaty, podmieniłam jedynie brzoskwinie na nektarynki i kardamon na cukier cynamonowy. Ciasto robi się bardzo szybko, pół godziny pieczenia, kilka minut studzenia i gotowe.
Jest dość słodkie, ja następnym razem nieco je odsłodzę, ale w połączeniu z mrożoną herbatą smakuje pysznie.
Składniki
1/2 szklanki masła
3/4 szklanki cukru
(następnym razem dam odrobinę mniej)
(następnym razem dam odrobinę mniej)
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
2 jajka
5-6 nektarynek (dałam 4 i było za mało)
2 łyżki cukru cynamonowego
Masło ucieramy z cukrem i solą na gładką masę, stopniowo dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i jajka, cały czas ucierając. Ciasto przelewamy do formy (ok. 20cm średnicy) wyłożonej papierem do pieczenia, na wierzchu układamy pokrojone w cząstki owoce i posypujemy górę cukrem cynamonowym.
Ciasto pieczemy ok. 35 minut w piekarniku nagrzanym do 180'C. Patyczkiem sprawdzamy czy się upiekło, jeżeli patyczek będzie suchy, jest gotowe.
Smacznego!
Już wiem, że bardzo by mi zasmakowało. :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, jak w domu ;).
OdpowiedzUsuńMichalina, mi się właśnie kojarzy z takim domowym, babcinym ciastem :)
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja!
OdpowiedzUsuńciasto wygląda super! ja ogólnie preferuje ciasta ucierane:)
OdpowiedzUsuńKam, ja w sumie też najbardziej lubię takie ciasta i kiedyś bardzo często je piekłam, nie wiem co się stało, że tak zaniedbałam ten rodzaj wypieków. Trzeba będzie nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciacho, ja ostatnio piekłam z brzoskwiniami i w sumie nie mogłam znaleźć odpowiedniego ciasta by dopasować do owoców, namieszałam sama i miałam zakalec a nie ciasto ;) Następnym razem wykorzystam ten przepis :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwinie , morele , nektarynki uwielbiam świeże i w ciastach .Czytałam ostatnio o cudownych właściwościach pestek z tych owoców .
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi apetytu , chyba zrobię szybko takie ciasto ale bez proszku do pieczenia , będzie to raczej tarta :)
Śliczny talerzyk :)
mmm widzę, że nie jestem jedyną fanką tych owoców :)
OdpowiedzUsuńNa jakieś ciacho z nektrynką/brzoskwinią mam ogromną ochotę. Twoje wygląda niesamowicie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńCatarzyno, tarta z brzoskwiniami czy morelami to cudo :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita Elizo!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam, a nawet chyba nie słyszałam o cieście z nektarynkami, bo z brzoskwiniami i morelami, to owszem, ale nektarynki w cieście to dla mnie absolutna nowość. Lubię takie miłe i smakowite zaskoczenia :)
Serdecznie pozdrawiam,
Edith
Edith, niezmiernie mi miło :) Ja bardzo lubię nektarynki, chyba nawet bardziej od brzoskwiń i stąd takie połączenie.
OdpowiedzUsuńFajny domowy placek :)
OdpowiedzUsuńmoja też miało ostatnio nektarynki :)) więc wiem, że i Twoje jest smaczne :)
OdpowiedzUsuńps. ale te talerzyki to super są!
Podoba mi się, szczególnie dlatego, że raczej nie wykorzystuję nektarynek do wypieków, więc czas najwyższy im dać szansę i zrobić z nimi ciasto :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Zawsze bardziej wolałam jeść nektarynki niż brzoskwinie. Pomysl wsadzenia ich do ciasta jest jak najbardziej trafiony ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
Kasiu, mi te talerzyki też szalenie się podobają :)
OdpowiedzUsuńburczymiwbrzuchy i MartynaCia, nektarynki w cieście naprawdę świetnie się sprawdzają :)