wtorek, 17 lipca 2012

Confit czosnkowe

Lubicie czosnek? Ja go dorzucam wszędzie, gdzie się da. Sprawdza się zarówno jako dodatek do masła, kanapek, do różnego rodzaju mięs, szpinaku, sosów, oliwy... praktycznie do wszystkich wytrawnych dań. Bardzo lubię jego ostry i wyraźny smak. Najchętniej kupuję czosnek polski w małych główkach. Jest o wiele bardziej aromatyczny od jego chińskich odpowiedników.

Jakiś czas temu podpatrzyłam u Pistachio przepis na czosnek duszony w oliwie. Świetnie smakuje w połączeniu z chrupiącą bagietką, czy bruschettą. Tak przygotowany staje się miękki i można nim smarować chleb a oliwa ma intensywny, czosnkowy aromat, idealny do marynowania mięs. Mój confit ma już około miesiąca i bardzo dobrze przechowuje się w ciemnej szafce.

Składniki
3 główki czosnku
2 gałązki świeżego rozmarynu
2 gałązki świeżego tymianku
15 ziarenek pieprzu
10 g morskiej soli
oliwa z oliwek extra vergine Monini

Czosnek rozdzielamy na ząbki, pozostawiając pojedynczą warstwę łupinki. Wkładamy go do niewielkiego rondelka, dokładamy rozmaryn, tymianek, sól i ziarnka pieprzu. Całość zalewamy oliwą tak, aby zakryła ona czosnek. Dusimy ok. 40-60 minut do miękkości czosnku i wszystkie składniki przekładamy do słoika. Przechowujemy w lodówce lub w ciemnym miejscu.


Smacznego!





30 komentarzy:

  1. uwielbiam czosnek, chyba będę musiała wymyśleć coś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stanowczo muszę wypóbować jako fank czosnku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytasz mi w myślach:)
    Myślałam o takim czosnku, ale z dodatkiem fety:)
    Będę korzystała z Twojego przepisu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gula, daj znać jak się udał przepis :) ja zamierzam zatopić fetę w smakowej oliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł, zapisuję do zrobienia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj
    Musze spróbować.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. to coś zdecydowanie dla mnie. Jestem miłośnikiem czosnku, a o takim duszonym nie słyszałam. Chętnie wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fuerto, Marta, spróbujcie, bo warto :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę spróbować,ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  10. Twój czosnek to nawet mogę zjeść z łupiną, wygląda tak apetycznie i pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie to coś dla mnie, bo też uwielbiam ładować wszędzie czosnek :) Mm z chrupiąca bagietką musi smakować bosko!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam czosnek!
    Twoje confit przypomina mi,że dawno nie robiłam...

    OdpowiedzUsuń
  13. To coś dla mnie, bardzo lubię czosnek:) chętnie wypróbuję Twój przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  14. super przepis, do zrobienia na bank.

    OdpowiedzUsuń
  15. Brzmi super, przepis do zakładek:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Do czego można tego jeszcze używać? Nadaje się do dorzucania do sosów na przykład? W czym jest lepszy od czosnku świerzego lub suszonego?

    OdpowiedzUsuń
  17. Bler, nie wiem czy jest lepszy, to rzecz gustu. Jest zupełnie inny, ma inną konsystencję i aromat niż czosnek świeży czy suszony. To tak, jakby porównywać jabłko prosto z drzewa do takiego upieczonego i doprawionego jak do szarlotki i to jabłko i to jabłko, ale smak różny.
    Można go użyć do pieczywa, sosów, marynat, sałatek, do zaostrzenia smaku ciasta na chleb czy jakiś pikantnych ślimaczków drożdżowych. Jego zastosowanie zależy w dużej mierze od naszej fantazji. Mam nadzieję, że pomogłam.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Też lubię czosnkowe smaki :) Bardzo fajny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  19. ja również uwielbiam czosnek :)
    taki słoiczek pod ręką to świetna sprawa

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam czosnek :] Muszę zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam czosnek tez dodaje go wszędzie gdzie tylko mozna :) Z tym rozmarynem to super opcja !

    OdpowiedzUsuń
  22. Zgadzam się, połączenie czosnku z rozmarynem jest jednym z moich ulubionych ziołowych smaków.

    OdpowiedzUsuń
  23. też dodaję czosnek gdzie się da, wypróbuję twój przepis

    OdpowiedzUsuń
  24. Też ma świra na cosnek! Sądzę tym samym, że spróbuję tego dzieła...

    OdpowiedzUsuń
  25. cudowny pomysł !!!
    ps. dziękuję za życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. zdecydowanie do zrobienia!:D biegne po sloik, i czosnek:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Zafascynował mnie Twój przepis , mam tylko pytanie czy mogę całkiem obrać łupinkę bo nie wiem jak miałabym ja później obierać ??????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich nie obierałam, bo tak przygotowany czosnek sam wyskakuje z łupinek. Jeżeli obierzesz go wcześniej, może rozpaść się już w oliwie.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.