Do tej szarlotki przymierzałam się od dłuższego czasu, ale nawet jak ją dziś robiłam to bez większego przekonania. Szarlotka sypana i do tego z kaszą manną? Jakieś dziwactwo myślałam. Nic bardziej mylnego, jest naprawdę dobra i faktyczna banalnie prosta w przygotowaniu. Polecam każdemu, kto nie ma zdolności do pieczenia, nie ma czasu lub najzwyczajniej w świecie nie lubi się napracować, za to lubi dobrze zjeść. To szarlotka szybka i smaczna o wyraźnym maślanym smaku. Ja wprawdzie wolę wersję na półkruchym cieście, ale moja mama powiedziała, że jest to najlepsza szarlotka jaką kiedykolwiek zrobiłam. Przepis zaczerpnęłam ze strony Dorotuś z Moich Wypieków.
Składniki
(forma o średnicy 23cm)
(forma o średnicy 23cm)
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka kaszy manny
1 szklanka cukru (lub mniej, w zależności od słodkości jabłek)
1,5 czubatej łyżeczki proszku do pieczenia
170g zmrożonego masła
1,5 kg kwaśnych jabłek
odrobina cynamonu (opcjonalnie)
1 szklanka kaszy manny
1 szklanka cukru (lub mniej, w zależności od słodkości jabłek)
1,5 czubatej łyżeczki proszku do pieczenia
170g zmrożonego masła
1,5 kg kwaśnych jabłek
odrobina cynamonu (opcjonalnie)
Składniki suche, czyli mąkę, kaszę, cukier i proszek do pieczenia mieszamy ze sobą za pomocą łyżki i dzielimy na 3 równe części (3 szklanki).
Obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka, ścieramy na tarce o grubych oczkach, ja ich nie odciskałam po starciu.
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy masłem (ja piekłam w ceramicznej formie). Do tak przygotowanej blaszki wsypujemy na spód 1 szklankę suchych składników i połowę jabłek. Jeżeli lubimy, można je przysypać niewielką ilością cynamonu. Następnie znowu sypiemy składniki suche, warstwa jabłek i składniki suche. Na samą górę ścieramy zmrożone masło na tarce o grubych oczkach i równomiernie rozkładamy na cieście.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180'C przez ok 60 minut. Wiersz szarlotki powinien być rumiany. Z tortownicy potrafi wypływać masło, więc warto postawić ją na większej blasze. Z mojej ceramicznej formy nic nie wypłynęło.
Szarlotkę możemy podawać na ciepło z kulką waniliowych lodów, pycha! Lub już po jej przestygnięciu, posypaną cukrem pudrem.
Smacznego!
Przepyszne ciacho - aż czuję ten smak w ustach od samego patrzenia ummmmm :) pyszność!!!!
OdpowiedzUsuńJa też jakoś nie mam przekonania do tej szarlotki, ale Twoja wygląda pysznie .Chyba też się skuszę
OdpowiedzUsuńmmm, szarlotka <3
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłem szarlotki, wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńAnula, myślę, że warto spróbować, nawet z czystej ciekawości i żeby wybrać wersję najlepszą dla siebie.
OdpowiedzUsuńTomku, dziękuję :) Ja właśnie też wieki już nie jadłam szarlotki a to kiedyś było moje ulubione ciasto.
Wygląda przesmakowicie i..jaka prosta w przygotowaniu! Mimo, że z kaszą manną (koszmarne wpomnienie z przedszkola!:-)), zapisuję do wyprópowania.:-)
OdpowiedzUsuńJa za kaszą manną też nie przepadam, ale kompletnie jej tu nie czuć, daj znać jakie wrażenia po wypróbowaniu :)
OdpowiedzUsuńjedna z prostszych i pyszniejszych
OdpowiedzUsuńZ kaszą manną? No ok.
OdpowiedzUsuńAle takie zupełnie bez zagniatania? Tego się nie spodziewałam.
A wygląda pysznie!
Wspaniała szarlotka!
OdpowiedzUsuńTaka lekka i delikatna.
Zrobię ją.
Znana już dobrze w internecie, wypróbowana szarlotka :) Robiłam ją zimą,była nieziemska.
OdpowiedzUsuńDokładnie, ta szarlotka jest wszędzie, więc musiałam w końcu spróbować ją zrobić :)
OdpowiedzUsuńRobiłam trzykrotnie choć bez większego przekonania i za każdym razem było jakieś ALE. Czasem ciasto nadal się sypało, czasami było mokre ale gniot totalny i nie wiem czemu. Pewnie będę jeszcze kombinować bo pomysł jest świetny!
OdpowiedzUsuńSuper, że Tobie się udała i tak cudnie wygląda :)
Dziękuję:) Podziwiam Twoją determinację, mi by się pewnie nie chciało tyle razy próbować. A odciskałaś jabłka? Ja do wszystkich innych szarlotek odciskam, a tu zostawiłam cały ten sok, żeby spłynął do niższych warstw i je nasączył.
OdpowiedzUsuńbardzo często robię taką szarlotkę, jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarlotkę!;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła kawałek :)
OdpowiedzUsuńnie jadłam jeszcze ciasta z jabłkami w tym sezonie, chyba pora to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńWitaj :-) Lubię tu zaglądać i korzystać z Twoich przepisów, dlatego przyznałam Ci nominację w zabawie Versatile Blogger Awards. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPyszna i szybka do zrobienia.
OdpowiedzUsuńUwieeelbiam;)
OdpowiedzUsuń