czwartek, 24 stycznia 2013

Miodówka cytrynowa

Kolejna domowa nalewka. Tym razem zrobiliśmy Miodówkę wg przepisu naszego kolegi Domina. Nalewka jest nazywana przez niego Produktem. Ma wyraźny cytrynowy smak i aromat miodu. Jest też dość krzepka, idealnie nadaje się na rozgrzewkę po spacerze nawet przy tęgim mrozie.

Składniki
1/2 litra płynnego miodu (dałam wielokwiatowy)
1/2 litra soku z cytryn
1/2 litra spirytusu



Cytryny dokładnie myjemy i sparzamy gorącą wodą. Chwilę rolujemy po sole, żeby puściły więcej soku,  kroimy na połówki i wyciskamy z nich sok. Przecedzamy przez tetrową szmatkę, żeby pozbyć się całego miąższu. 

Miód, którego używamy musi być płynny. Jeżeli się scukrzy, wystarczy włożyć słoik z miodem do garnka z wodą i delikatnie podgrzewać, aż miód się rozpuści. 
Do miodu dodajemy sok z cytryn i łączymy ze sobą. Na samym końcu dodajemy spirytus i dokładnie mieszamy. Przelewamy do butelek, zakręcamy odstawiamy przynajmniej na 3-4 tygodnie, optymalnie na 3 miesiące. Przechowujemy w ciemnej szafce.

Nasza nalewka może się na początku pienić, przestanie po kilku dniach. Miodówkę przez pierwszy tydzień codziennie mieszamy, później wystarczy to robić raz na tydzień. Pierwszego dnia miodówka ma słomkowy kolor, który ciemnieje niemal z każdym dniem aż do ładnego miodowego odcienia.
Smacznego!





Domowy Wyrób

18 komentarzy:

  1. Rewelacyjny napój na snowboardowe wyjazdy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie wypróbuję, ile cytryn zużyłaś? mniej więcej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Około 2 siatek cytryn, czyli mniej więcej kilogram. Trudno tak dokładnie określić, bo cytryny są różnej wielkości i mniej lub bardziej soczyste, ale myślę, że ok. 8-10 sztuk.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Nigdy nie wytrzymał aż trzy miesiące... ;(
    Skrystalizowany miód też jest ok. Trochę dłużej się rozpuszcza i trudniej go wyciągnąć ze słoika. Ze względu na swoją moc, PRODUKT - przebija zimową porą wszystko z Jägermeister'em włącznie.
    Maciek wziął trochę do Finlandii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz kiedyś zrobić większą ilość i ukryć jedną butelkę, żeby mogła poleżakować ;)
      Nie wziął, w ogóle zapomnieliśmy o Produkcie, jak się pakował, wziął Żubrówkę. Może zabierze następnym razem.

      Usuń
  4. Chętnie bym się rozgrzała kieliszkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, wszystko pięknie, wszystko pysznie, tylko jak tu wytrzymać tak długo bez kosztowania?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja robię zawsze po swojemu i nie czekam kilka dni,schładzam i mam po 10 minutach a robię tak 300 ml.wody,200 ml.spirytu,maks.100 ml.miodu i 50 ml.soku z cytryny i można robić imprę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja na pewno jest łagodniejsza i szybsza w przygotowaniu, ja akurat lubię ten mocno miodowy smak, przełamany smakiem cytryny.

      Usuń
  7. zresztą zapraszam bo jestem w trakcie robienia kilku butelek

    OdpowiedzUsuń
  8. Na tą niekończącą się zimę wprost idealna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! Polecam herbatkę z kieliszkiem miodówki, wspaniale rozgrzewa :)

      Usuń
  9. Spirytus 95% da rade miodkowi i cytrynie czy jednak zakonserwuje i lepiej zostac przy 70%

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.