Ta dam! Mój blog kończy dzisiaj swój pierwszy rok :) Gdy go zakładałam, nawet nie przypuszczałam, że tak długo będę go prowadzić, że pojawi się tu tyle wpisów i że będę miała z tego taką frajdę. A już zupełnie nie przewidziałam, że będę miała tylu wspaniałych czytelników, którzy sprawiają, że mam ochotę robić coraz to nowe dania i wpisy. Dziękuję Wam Kochani! To dzięki Wam mój blog przekroczył 155 000 odwiedzin, ma 130 obserwatorów na blogu i prawie 200 na facebooku i cały czas się rozwija.
To był pierwszy rok bloga, ale na pewno nie ostatni. Postaram się prowadzić go regularnie, na tyle, na ile pozwoli mi na to czas. Ostatnio miałam także okazję poznać kilku blogerów a właściwie kilka blogerek kulinarnych z Warszawy na pokazie kuchni molekularnej w Mylosie i na degustacji win Gambero Rosso. Zapraszam na krótką relację. Takich spotkań na pewno będzie więcej! W tym roku pojawi się na blogu więcej wpisów z recenzjami różnych knajpek i wydarzeń kulinarnych.
A teraz zapraszam Was na urodzinową tartę czekoladową wg przepisu z książki "Podróże z Thermomixem".
Składniki
Ciasto
180 g mąki pszennej
50 g cukru
25 g orzechów laskowych (zmielonych, gdy nie mamy Thermomixa)
80 g masła
1 jajko
Nadzienie
200 g czekolady deserowej
150 g śmietany 30%
50 g cukru
2 żółtka
Masło miksujemy z jajkiem i cukrem, dodajemy mąkę, zmielone orzechy i szybko zagniatamy. Formujemy kulę, zawijamy w folię i odstawiamy do lodówki na pół godziny.
Następnie wylepiamy ciastem formę do tarty o średnicy 24 cm. Nakłuwamy ciasto widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy ceramicznymi kulkami (suszoną fasolą/grochem). Pieczemy 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180'C na opcji góra-dół.
Po tym czasie wyjmujemy ciasto, zdejmujemy z niego obciążenie i papier i zmniejszamy temperaturę piekarnika do 120'C.
Gdy ciasto stygnie, przygotowujemy nadzienie. W małym rondelku podgrzewamy śmietanę. Czekoladę łamiemy na kostki, kroimy na kawałki i dodajemy do mocno ciepłej śmietany. Dokładamy żółtka i cukier i dokładnie mieszamy za pomocą rózgi.
Tak przygotowane nadzienie wykładamy na upieczony spód ciasta i wkładamy do nagrzanego do 120'C piekarnika na 30-35 minut.
Podajemy wystudzone. Najlepiej smakuje następnego dnia po upieczeniu.
Smacznego!
Przepis na Thermomix:
Do naczynia miksującego wkładamy orzechy i mielimy 10s/obr.9. Dodajemy mało, cukier, jajko i mąkę i wyrabiamy 30s/obr.5. Formujemy kulę, zawijamy w folię i odstawiamy do lodówki na pół godziny.
Przygotowujemy nadzienie: do naczynia miksującego wkładamy połamaną na kawałki czekoladę i rozdrabniamy 6s/obr.8. Dodajemy śmietaną i podgrzewamy 6min/90'C/obr.2. Dodajemy żółtka i cukier i mieszamy 1min/obr.3.
Smacznego!
Przepis na Thermomix:
Do naczynia miksującego wkładamy orzechy i mielimy 10s/obr.9. Dodajemy mało, cukier, jajko i mąkę i wyrabiamy 30s/obr.5. Formujemy kulę, zawijamy w folię i odstawiamy do lodówki na pół godziny.
Następnie wylepiamy ciastem formę do
tarty o średnicy 24 cm. Nakłuwamy ciasto widelcem, przykrywamy papierem
do pieczenia i obciążamy ceramicznymi kulkami (suszoną fasolą/grochem).
Pieczemy 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180'C na opcji góra-dół.
Po tym czasie wyjmujemy ciasto, zdejmujemy z niego obciążenie i papier i zmniejszamy temperaturę piekarnika do 120'C.
Przygotowujemy nadzienie: do naczynia miksującego wkładamy połamaną na kawałki czekoladę i rozdrabniamy 6s/obr.8. Dodajemy śmietaną i podgrzewamy 6min/90'C/obr.2. Dodajemy żółtka i cukier i mieszamy 1min/obr.3.
Tak przygotowane nadzienie wykładamy na upieczony spód ciasta i wkładamy do nagrzanego do 120'C piekarnika na 30-35 minut.
Podajemy wystudzone. Najlepiej smakuje następnego dnia po upieczeniu.
Smacznego!
przeeeepięna tarta i OBY TAK DALEJ!! Ja ciągle słabiutko i malutko, ale brnę i walczę :) Pozdrawiam i cieszę się, że tworzysz i masz motywacje
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A z tą motywacją to różnie, raz mniejsza, raz większa, ale jest :)
Usuńcudowna!!! uwielbiam tarty i czekoladę :)
OdpowiedzUsuńJa też, a połączenie tarty z czekoladę to już w ogóle pychotka :)
UsuńAle się zgrałyśmy, u mnie też dziś tarta czekoladowa :)). Piękna i na pewno przepyszna z tym dodatkiem orzechów. Urodzinowe sto lat!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Tarta czekoladowa w sam raz na niedzielę :)
Usuńw takim razie powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :]
i pyszna ta Twoja tarta, że ach!
Gratulacje i dalszych ciekawych pomysłów! tarta z czekoladą, muszę taką wyczarować:)
OdpowiedzUsuńHm, ja tez zaczynałam mniej więcej rok temu. Życzę pysznego kolejnego roku blogowego. Mnie niestety w Mylosie nie było, ale mam wrażenie, że kiedyś się spotkamy :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, mam nadzieję, że taki właśnie będzie :) Szkoda, że Cię nie było, bo pokaz był bardzo ciekawy. A wybierasz się na spotkanie do AïOLI? :)
UsuńNajlepszego dla Ciebie i Twojego bloga! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję!! tarty uwielbiam!
OdpowiedzUsuńobłędna!
OdpowiedzUsuńporwałabym z połowę takiej tarty;)
Wszystkiego wspaniałego!!
OdpowiedzUsuńBoskoo wygląda. gratulacje i wielu inspiracji na dalsze lata życzę
OdpowiedzUsuńTarta pyszności, a dla Ciebie i dla bloga 100lat!!!!!!! :-)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje, życzę wielu lat pomyślnego blogowania i mnóstwa cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńKolejnych kreatywnych lat, wspaniałych przepisów, inspiracji, nigdy nie brakujących składników, nowych smaków i podróży nie tylko kulinarnych. Życzy Kino&Kuchnia :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :) Tarta cudowna :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. Życzę Ci Kuchenny bałaganie wielu gości i wytrwałości w prowadzeniu bloga. A tartą się częstuję :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za życzenia i gratulacje! :) Ja sama życzę sobie większego stołu i lepszego aparatu ;)
OdpowiedzUsuńOjej, przegapiłam! Wybacz za spóźnienie! Wszystkiego NAJSMACZNIEJSZEGO na kolejne lata blogowania! Wspaniały blog, z wielką przyjemnością tu zaglądam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, sprawiłaś mi ogromną przyjemność :)
OdpowiedzUsuń