wtorek, 14 maja 2013

Pesto z czosnku niedźwiedziego

Czosnek niedźwiedzi, nazywany także czeremszą jest niezwykle popularnym ziołem na Kaukazie. Spotyka się go tam na każdym kroku. Wykorzystuje się zarówno jego liście, młode pędy, jak i cebulki. U nas czeremsza dopiero zdobywa swoich zwolenników i trudno ją kupić, na bazarach pojawią się bardzo rzadko. Trzeba także uważać z jej zbieraniem, gdy rośnie dziko, ponieważ w wielu rejonach Polski, objęta jest ochroną. Najszczęśliwsi są Ci, którzy uprawiają czosnek niedźwiedzi we własnym ogródku. Dobrze rośnie w zagajnikach i dość łatwo się rozrasta. Jego liście przypominają liście konwalii.

Ja liście czeremszy przywiozłam z majówki we Lwowie. Można je tam było kupić dosłownie wszędzie, są równie popularne jak szczypior czy natka. Do tego kosztują jakieś śmieszne pieniądze ok. 50 groszy za pęczek. Zastanawiałam się, czy przepuszczą mnie przez granicę z reklamówką zielska. Jak się okazało, to było najmniejszym problemem. O wiele trudniej było wytrzymać 8 godzin w pociągu. Nasz przedział rozpoznawało się już z daleka.


Składniki
100 g liści czosnku niedźwiedziego
35 g obranych migdałów 
50 g ziaren słonecznika
25 g parmezanu
1 ząbek czosnku
150 ml oliwy z oliwek
sól do smaku





























Liście czosnku kroimy na kawałki. Migdały obieramy ze skórki i wraz z ziarnami słonecznika prażymy przez kilka minut na suchej patelni.
Wrzucamy do blendera liście czosnku, migdały, słonecznik, parmezan, ząbek czosnku i oliwę z oliwek i dokładnie blendujemy na gładką masę.
Jeżeli pesto będzie za gęste, możemy dodać więcej oliwy. Na końcu solimy do smaku, przekładamy do szczelnie zamykanego słoiczka i przechowujemy w lodówce. 
Tak przygotowane pesto możemy także zamrozić. Jest ono świetnym dodatkiem do makaronów, tostów, czy mięsa.



























Smacznego!






14 komentarzy:

  1. Takie pesto wygląda super! Faktycznie czosnek niedźwiedzi jest rzadkim gościem naszych bazarków, bo ja go jeszcze nie spotkałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja spotkałam, ale już przerobiony - marynowaną trawę i całe główki czosnku, polecam spróbować, jak gdzieś się trafi.

      Usuń
  2. achhh coś typowo dla mnie:) kocham pesto, a w takim wydaniu z pewnością by mi zasmakowało:)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam pesto w połączeniu z makaronem mmm coś pysznego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne pesto, ja szukałam nasionek czosnku niedźwiedziego do ogródka ,ale nigdzie nie widać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz szukać cebulek, bo to się sadzi jak normalny czosnek, na allegro są. Nasionek raczej nigdzie nie dostaniesz.

      Usuń
  5. Makaron z takim pesto musi być obłędny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.