Pstrąg w soli chodził za mną już od dawna, przymierzałam się do niego kilka razy. W końcu wczoraj, gdy oglądałam jeden z odcinków "Okrasa łamie przepisy" pojawił się taki pyszny pstrąg i stał się inspiracją dla mojego dzisiejszego obiadu. Oczywiście przepis przerobiłam po swojemu, pozmieniałam składniki i proporcje i stworzyłam własne i zapraszam Was na mojego pstrąga w soli. Jest bardzo soczysty i niezwykle aromatyczny, ja mogłabym go jeść co tydzień.
Składniki
(na 2 porcje)
2 sprawione pstrągi
3/4 cytryny
2 ząbki czosnku
garstka rozmarynu
kilka liści bazylii
kilka liści oregano cytrynowego
pieprz biały do smaku
3-4 łyżki oliwy z oliwek
1 kg soli morskiej
1 łyżka ziaren kolendry
2-3 ziarnka ziela angielskiego
5 liści laurowych
2 białka
Na początku przygotowujemy pstrągi. Dokładnie myjemy je pod bieżącą, zimną wodą i wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem.
Następnie pół cytryny kroimy na 6 kawałków (ala ćwiartki), wrzucamy do miski i dodajemy do niej połowę posiekanych ziół (rozmarynu, bazylii i oregano). Dorzucamy także posiekany drobno czosnek, pieprz biały i całość zalewamy oliwą z oliwek. Dokładnie mieszamy ze sobą wszystkie składniki i faszerujemy nimi pstrągi. Odstawiamy na chwilę do lodówki.
Do dużej miski przesypujemy sól. Dodajemy do niej pozostałe posiekane zioła (rozmaryn, bazylię i oregano), sok z 1/3 cytryny, połamane liście laurowe, ziarna kolendry i rozdrobnione w moździerzu ziele angielskie. Dolewamy wodę.
W oddzielnej misce rozbijamy trzepaczką białka (nie ma to być sztywna pianka, a po prostu podbite białka) i dodajemy je do soli. Łączymy ze sobą wszystkie składniki.
Naczynie żaroodporne wykładamy papierem do pieczenia i rozprowadzamy na nim 1-centymetrową warstwę soli. Na niej układamy pstrągi i przykrywamy je pozostałą solą. Pomijamy przy tym ogon i głowę. Ważne, żeby skóra pstrągów nie była ponacinana, bo wtedy ryba może być za słona po upieczeniu. Ryby pieczemy ok. 35-40 minut w piekarniku nagrzanym do 190-200C.
Po upieczeniu pstrąga wraz z pergaminem wyjmujemy na dużą deskę do krojenia. Z obu stron obtłukujemy sól, aż skorupa pęknie i zdejmujemy ją z ryby. Delikatnie oczyszczamy pstrągi z soli, zdejmujemy z nich skórę i oddzielamy kawałki mięsa od kręgosłupa. Pstrągi w środku mają bardzo soczyste mięso i wcale nie jest one mocno słone.
Wyfiletowaną rybę podajemy np. z młodymi ziemniakami i miską sałaty. Wspaniałym dopełnieniem posiłku jest lampka białego wina.
Wyfiletowaną rybę podajemy np. z młodymi ziemniakami i miską sałaty. Wspaniałym dopełnieniem posiłku jest lampka białego wina.
Smacznego!
coś pysznego:D
OdpowiedzUsuńTo taka sakndynawska wersja, z tym, że oni chyba nie obtaczają pstrąga. Jadłam łososia w takiej wersji i był genialny.
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała tak przygotowanego łososia, tym bardziej, że pstrąg bardzo mi smakował.
UsuńJuż od dawna myślę o rybie w soli ale chyba w końcu się zdecyduję bo Twoja wygląda fantastycznie...:)!
OdpowiedzUsuńDziękuję, naprawdę warto się zdecydować :)
Usuń