Ostatnio cierpię na brak weny i pomysłów na obiad. Przychodzę do domu i nie chce mi się nic wymyślać. Najprościej po drodze kupić pierś kurczaka i zrobić kotleta, ale ile można jeść to samo?
Wczoraj kupiłam polędwiczkę wieprzową. Zależało mi na niezbyt pracochłonnym i smacznym daniu. Poodwiedzałam różne strony i z różnych przepisów skleciłam jeden na polędwiczki w sosie musztardowym. Mięso jest delikatne a sos aromatyczny i wyrazisty. To danie, do którego będę wracać.
Wczoraj kupiłam polędwiczkę wieprzową. Zależało mi na niezbyt pracochłonnym i smacznym daniu. Poodwiedzałam różne strony i z różnych przepisów skleciłam jeden na polędwiczki w sosie musztardowym. Mięso jest delikatne a sos aromatyczny i wyrazisty. To danie, do którego będę wracać.
Składniki
1 polędwiczka wieprzowa
1/2 łyżeczki oregano
1/2 łyżeczki rozmarynu
2 ząbki sprasowanego czosnku
pieprz i sól
2 łyżki mąki
olej do smażenia
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 liść laurowy
2-3 ziarnka ziela angielskiego
kilka ziarenek pieprzu
500 ml bulionu warzywnego
Polędwiczkę myjemy i oczyszczamy z błon i tłuszczu. Nacieramy ją solą, pieprzem i ziołami. Następnie kroimy polędwiczkę pod skosem na 1cm plastry, lekko je rozbijamy. Każdy z nich obtaczamy w mące.
W dużym rondlu rozgrzewamy olej i obsmażamy na nim polędwiczki z obu stron. Jeżeli wszystkie się nie mieszczą, robimy to partiami. Gdy wszystkie kawałki mięsa są obsmażone, dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę i posiekany drobno czosnek. Dusimy je wraz z mięsem przez kilka minut.
Gdy cebula zmięknie, dolewamy bulion warzywny, doprawiamy go połamanym na kawałki liściem laurowym, zielem angielskim i pieprzem. Memy także dorzucić do sosu kawałek grzybka. Mięso dusimy pod przykryciem i na małym ogniu ok. 20 minut. Po tym czasie doprawiamy sos musztardą, dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze przez 2-3 minuty. Jeżeli sos jest niesłony, dosalamy go.
Smacznego!
Smacznego!
ale smakowity obiadek!
OdpowiedzUsuńkocham takie dania:) cudne
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Musztardowy to jeden z moich ulubionych sosów do polędwiczek.
OdpowiedzUsuńoj znam ten ból:) a przepis wypróbuję ,na pewno!
OdpowiedzUsuń