Ostatnio moją biblioteczkę zasiliła kolejna książa Nigelli Lawson "Nigella gryzie". Znalazłam w niej przepis na sernik limonkowy na czekoladowym spodzie, który idealnie wpisuje się w repertuar ciast wielkanocnych. Jest bardzo kwaśny o wyraźnym limonkowym aromacie, mi smakuje, ale moja rodzina twierdzi, że jest za kwaśny. Moim zdaniem sprawdzi się idealnie jako ciasto na upały, bo jest bardzo rześkie. Na pewno nie jest to smak, który przypadnie do gustu każdemu, ale też znajdzie wielu swoich amatorów.
Składniki
Ciasto
750 g serka Philadelphia
lub serka trzykrotnie mielonego
200 g cukru pudru
4 całe jajka
2 żółtka
sok z 4 limonek
Ciasto
750 g serka Philadelphia
lub serka trzykrotnie mielonego
200 g cukru pudru
4 całe jajka
2 żółtka
sok z 4 limonek
Spód
200 g czekoladowych ciastek typu digestive
75 g miękkiego lub rozpuszczonego masła
200 g czekoladowych ciastek typu digestive
75 g miękkiego lub rozpuszczonego masła
Spód tortownicy (20-21 cm średnicy- moja była większa, wiec sernik jest niższy) wykładamy folią aluminiową. Zakładamy obręcz i wywiady folię do góry po zewnętrznej stronie formy. Tortownicę stawiamy na dużym arkuszu folii aluminiowej i ponownie wywijamy ją do góry, łącząc na górze blaszki z drugim kawałkiem folii.
Ciastka rozdrabniamy w mikserze, dodajemy do nich masło i ponownie krótko miksujemy. Masę ciasteczkową wykładamy na dno tortownicy i ugniatamy je łyżką. Formę wkładamy do lodówki i chłodzimy.
Ser ucieramy na puch i dodajemy cukier. Wbijamy jajka, dodajemy żółtka i sok wyciśnięty z limonek. Masę serową wylewamy na spód herbatnikowy i wstawiamy tortownicę do dużej brytfanny. Do brytfanny wlewamy gorącą wodę tak, aby sięgała do połowy wysokości tortownicy z sernikiem.
Wkładamy całość do piekarnika nagrzanego do 180'C i pieczmy przez godzinę na opcji góra-dół. Po 50 minutach sprawdzamy, czy masa się ścieła. Pod skórką powinna pozostać lekko drżąca.
Po zakończeniu pieczenia, wyjmujemy brytfannę z piekarnika, a tortowicę przekładamy na kuchenną kratkę. Ostrożnie rozchylamy obie warstwy folii aluminiowej i pozostawiamy sernik do ostygnięcia. Gdy ciasto całkowicie wystygnie, wstawiamy je do lodówki i wyjmujemy na 20 minut przed podaniem.
Sernik przekładamy na paterę lub talerz i odpinamy obręcz. Ciasto kroimy za pomocą noża maczanego w gorącej wodzie.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.