Na blogu coraz częściej pojawiają się zdrowe i szybkie przepisy pozbawione cukru czy soli. Jako, że jestem młodą mamą, trochę musiałam zmienić moja kuchnię i dostosować ją do potrzeb malucha. Nie mam też czasu na długie eksperymenty, ani siły na nocne pieczenie, bo najczęściej wieczorem padam jak mucha i zasypiam po 21 razem z córką. Ot, takie małe uroki macierzyństwa.
A dziś, wpisując się w ten żywieniowy nurt, zapraszam Was na przepyszne placki bananowe z serka Bielucha. Zapewniam, że posmakują one zarówno małym szkrabom, jak i zupełnie dużym łasuchom. Są bardzo delikatne i pomimo braku cukru - słodkie. Żeby były jeszcze zdrowsze, dodałam do ciasta nasiona chia. Nie zmienia ona w żaden sposób walorów smakowych placuszków, bo jest neutralna w smaku. Jednak jeżeli jej nie macie lub nie chcecie użyć, spokojnie możecie ja pominąć.
Składniki
(ok.12 sztuk)
1 serek Bieluch
1 duży i dojrzały banan
1 jajko
1 łyżka mąki kukurydzianej
2 łyżki mąki pszennej
(Może być tylko pszenna)
1 łyżka ziaren chia
1/2 łyżeczki cynamonu
Olej kokosowy do smażenia
(ok.12 sztuk)
1 serek Bieluch
1 duży i dojrzały banan
1 jajko
1 łyżka mąki kukurydzianej
2 łyżki mąki pszennej
(Może być tylko pszenna)
1 łyżka ziaren chia
1/2 łyżeczki cynamonu
Olej kokosowy do smażenia
Banana myjemy, obieramy, kroimy na plasterki i rozgniatamy widelcem. Dodajemy serek i rozmącone jajko. Mieszamy składniki i dodajemy po jednej łyżce mąki. Dokładnie mieszamy składniki. Ciasto powinno być dość rzadkie, ale nie aż tak jak na naleśniki. Doprawiamy je cynamonem i przed samym smażeniem dodajemy ziarenka chia, nie robimy tego wcześniej, bo chia się żeluje.
Rozgrzewamy patelnię i pędzelkiem bardzo skromnie smarujemy ją olejem kokosowym. Placki smażymy z obu stron na złoty kolor, powinno im wystarczyć po 1,5-2 minuty.
Placuszki są tak dobre, że ja zjadam je same. Jeżeli macie ochotę, możecie podać je z jogurtem czy śmietaną, polane syropem klonowym, posmarowane dżemem albo w towarzystwie sałatki owocowej. Co kto lubi.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.