Jesienią ruszam z rozszerzaniem diety u mojego synka. Ponownie zamierzam robić to metodą BLW i przez co najmniej rok-półtora nie podawać Alkowi cukru i maksymalnie ograniczyć sól. Ta metoda sprawdziła mi się przy córce, więc teraz też jest dla mnie oczywistym wyborem.
Pomyślałam, że fajnie byłoby zrobić dla dzieci dżem, który nie miałby w sobie żadnych ulepszaczy ani cukru. Popytałam znajomych, poczytałam w Internecie i okazuje się, że można taki dżem zrobić metodą janginizacji. Zamiast cukru dodaje się odrobinę soli, która ma za zadanie wytrącenie naturalnego cukru z owoców. Trzeba wybrać dojrzałe, słodkie i soczyste owoce. Dżem się udał. Nie jest to może najpyszniejsza konfitura jaką jadłam, bo jednak jestem przyzwyczajona do słodyczy w dżemie, ale da się go zjeść, a mojej dwulatce nawet smakuje.
Składniki
1 kg truskawek
1/4 łyżeczki soli himalajskiej
Truskawki myjemy i odszypułkowujemy. Kroimy je na kawałki i przekładamy do szerokiego garnka z grubym dnem. Owoce posypujemy solą i gotujemy je na niewielkim ogniu do momentu, aż owoce lekko się rozpadną i nieco odparują. Gotowy i gorący dżem przelewamy do wyparzonych słoików i odwracamy do góry dnem. Odstawiamy na kilka minut i pasteryzujemy przez 20 minut. Dokładna instrukcja pasteryzacji jest tutaj.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.