Myślałam, że tartaletki z jagodami i białą czekoladą będą już ostatnim jagodowym wpisem w tym sezonie. Niestety jagodowymi propozycjami jeszcze Was pomęczę. Weekend na Mazurach zaowocował zbiorem prawie trzech litrów jagód i teraz muszę je na coś przerobić. Chyba w żadnym jeszcze roku nie robiłam tylu jagodowych smakołyków.
Dziś zapraszam na kukurydziane muffiny z jagodami. Inspirację znalazłam tutaj. Od dawna miałam ochotę na babeczki z mąką kukurydzianą i wreszcie dziś się udało. Muffiny pięknie wyrosły, mają złocisty kolor, mocno jagodowy smak i chrupiącą górę z brązowego cukru. Dla mnie to muffiny idealne i zdecydowanie polecam Wam ten przepis.
Składniki
(na 16-18 sztuk)
(na 16-18 sztuk)
2,5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mąki kukurydzianej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
200g miękkiego masła
2/3 szklanki cukru
3 łyżki miodu
2 duże jajka
2/3 szklanki mleka
1 szklanka jagód
brązowy cukier do posypania
Masło miksujemy z cukrem i miodem na gładką masę, stopniowo dodajemy jajka, cały czas ucierając.
W oddzielnym naczyniu łączymy mąkę pszenną, kukurydzianą i proszek do pieczenia. Dodajemy do niej masło utarte z cukrem i jakami i dokładnie mieszamy a następnie dolewamy mleko. Wszystkie składniki łączymy ze sobą i mieszamy aż do powstania jednolitego ciasta. Będzie ono dość gęste, ale sprężyste.
na koniec dodajemy umyte i przebrane z listków jagody i bardzo delikatnie łączymy je z ciastem. Staramy się ich nie rozgnieść.
Tak przygotowane ciasto nakładamy łyżką do silikonowych foremek (ja je najpierw układam w formie do pieczenia muffinów) i i wilgotnymi palcami lekko wygładzamy górę. Pieczemy w nagrzanym do 180'C piekarniku przez 20-25 minut. Po tym czasie powinny być rumiane, a patyczek wbity do środka-suchy.
Zaraz po upieczeniu, wyjmujemy muffiny w silikonowych foremkach z blaszki i studzimy je na kuchennej kratce.
Smacznego!
piękne dorodne muffineczki
OdpowiedzUsuńślicznie wyrosły ;)
OdpowiedzUsuńjej zazdroszcze jagód, u mnie takie drogie..
A co do wspólnego gotowania ;) Super, dzięki za zgłoszenie. Od jutra zaczynamy, wstępnie jest nas 10 blogerek. Lista uczestników u mnie w najnowszym wpisie na blogu ;).
U mnie jagody też drogie, więc postanowiłam ich więcej nie kupować w tym roku a tu taka niespodzianka się trafiła :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta zupa, w środę ugotuję!
Piękne te muffiny. To ja porywam jedną do herbatki :)
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie chcę takie zrobić! przepis spadł mi z nieba :)
OdpowiedzUsuńcudne muffiny, uwielbiam muffiny właśnie za to że tak łatwo i szybko się je przyrządza. Pozdrawiam ciepło i widzę, że też jesteś z Łodzi :)))
OdpowiedzUsuńMiło spotkać lokalsa ;)
Monika
sniadankomanio, działaj śmiało :)
OdpowiedzUsuńMoniko, to tylko zdjęcie z miłej wycieczki do Łodzi, ja rodowita warszawianka ;)
Genialne i piękne :)
OdpowiedzUsuńSmakowite. Tęsknie za takimi jagodami.
OdpowiedzUsuńKilka dni temu też upiekłam jagodowe muffinki :):) Tyle, że moje były razowe :) Pycha! Niestety, jagód nie nazbierałam sama, jak Ty :(
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńUwielbiam jagody, dlatego na pewno włącze Twój przepis do domowych wypieków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bogna
Agata, mi się ta sztuka udała chyba pierwszy raz od jakiś 15 lat.
OdpowiedzUsuńBogna, jagody są chyba moimi ulubionymi owocami w tym sezonie :)
Muszę zrobić póki są jagody :) Piękny ten talerzyk, gdzie taki kupiłaś? ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, to moje ulubione talarze :)Kupiłam je we Flo, niestety już ich nie ma. A tak chciałam dokupić komplet talerzy obiadowych...
OdpowiedzUsuńMuffiny kukurydziane są świetne, nie dziwię się, że i Ciebie skusiły. Ładnie Ci wyrosły i takie rumiane są. Pysznie.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to zrobiłam, że byłam na Mazurach tydzień, a nie zebrałam ani jednej jagódki.. :( a przed wyjazdem myślałam nawet by zabrać ze sobą słoik! Muffiny pięknie Ci wyrosły ;)
OdpowiedzUsuńgłodomorku, tam gdzie my byliśmy, było po prostu morze jagód! Aż szkoda byłoby ich nie nazbierać, tym bardziej, że były wyjątkowo ładne i duże. Szkoda, że nie prędko powtórzę ten wyczyn :)
OdpowiedzUsuńJagodowych wypieków nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńKukurydzianych jeszcze nie robiłam, a wyglądają obłędnie! Zresztą wszystkie wypieki z jagodami są po prostu pyszne! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam, jagody świetnie pasują do różnych wypieków :)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Mazur, a w muffinkach jest dużo dużo jagód, a tak uwielbiam je najbardziej.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo pysznie, na pewno z kukurydzianą wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńJagodowemu szaleństwu trudno powiedzieć stop :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi takiego smaku, że w wolnej chwili zrobię takie Muffinki pełne jagodowej energii :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, lubię takie popękane muffiny, do tego żeby jeszcze były tak fajnie wilgotne w środku.
OdpowiedzUsuńA tak się zastanawiam czy tej mąki nie czuć w nich potem? Kukurydziana jest ciekawym (dla mnie nowym) rozwiązaniem i frapuje mnie jak zachowuje się w słodkich wypiekach :)
Veggy, ja jej nie wyczuwam. Nie robi z wypieków kluchy i mi bardzo pasuje jej dodatek, nie wiem jakby było, gdyby zwiększyć jej ilość, ale w takich proporcjach jest naprawdę smacznie.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam mąkę kukurydzianą w pieczywie, pierwszy raz takie kukurydziane bułki jadłam Chorwacji wiele lat temu i niesamowice mi smakowały. :)
ciekawe te Twoje muffinki, z taką mąką jeszcze nie jadłam:D
OdpowiedzUsuńOstatnio zostałam fanką mąki kukurydzianej, tej kombinacji na pewno warto skosztować:)
OdpowiedzUsuńjagodowych przepisow nigdy dosc :) pysznie wygladaja
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze muffinek z mąką kukurydzianą, ale w połączeniu z jagodami zapowiadają się świetnie:) i ta chrupiąca skórka mmm...
OdpowiedzUsuńMoje muffinki właśnie się studzą, ale umieram z ciekawości, jak będą smakować :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na opinię, ode mnie już dwie koleżanki je zrobiły i były bardzo zadowolone :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję wersję z mąką kukurydzianą, oczywiście przepis dostosuję do wersji wegańskiej:) Pięknie wyglądają, lubię takie z jagodami:)
OdpowiedzUsuń